Trochę sobie poczytałam tutaj gościnnie zanim się zarejestrowałam i zdecydowałam dodać temat, ale nie znalazłam rozwiązania problemu i proszę o pomoc.
Zakupiłam parę dni temu Roombę 870 po naprawie serwisowej z 12-to miesięczną gwarancją, cena była w miarę atrakcyjna wiec się zdecydowałam, ale niestety odkurzacz nie działa...nic a nic, nawet kontrolki nie świecą, na stacji dokującej gdy go umieszczam zielone światełko świeci się tak jak powinno ale Roomba ani drgnie. Próbowałam przytrzymać 10 s przycisk "clean" myślałam, że to coś zmieni ale nadal "trup".
Wyciągnęłam aku i mąż zmierzył napięcie - wynosiło 4 V, stwierdził że najprawdopodobniej akumulator jest uszkodzony.. Ja nie mam informacji niestety z jaką usterką pojechał do serwisu, nie wiem co było naprawiane, jedno co mi się nie spodobało już na początku to to, że akumulator nie był z odkurzacza wyjęty a chyba powinien skoro nie był dłuższy czas używany? Druga rzecz to jakby obdrapany jeden ze styków na akumulatorze i blaszka pod nim w odkurzaczu...po co ktoś tam coś "skrobał" ?
Nie stresuję się za bardzo bo odkurzacz mogę oddać, jestem tylko zła; bo chciałam już mieć pomoc w domu


Co może być powodem opisanego problemu?Czy można jakoś po numerze seryjnym sprawdzić historię serwisową Roomby?