
Jak się domyślacie stałem się szczęśliwym posiadaczem roomby.
Tzn, odziedziczyłem urządzenie. Z tego co wiem to ma około 4 lat i podobno padło.
Rozebrałem go - ją

i naładowałem baterię.
Od początku spodziewałem się, że bateria będzie do wymiany bo po "jakimś" czasie nie używania
jest t o w sumie normalne ale - po kilu dniach testów okazuje się że roomba zachowuje się normalnie.
Czyści mieszkanie przez półtorej godziny i wraca na bazę.
Jest tylko jeden problem - czyszczenie działa jeśli uruchomię ją ręcznie - jeśli zaprogramuje automatyczne czyszczenie na konkretny dzień godzinę to roomba uruchomi się maksymalnie raz.
Przy kolejnym zjedzie z docka i po 2-3 sekundach zacznie migać na czerwono (5 albo 6 razy).
Nie da się jej już uruchomić. Pomaga restart oprogramowania poprzez 10 sekundowe wciśnięcie przycisków
- następnie ładowanie i znów działa ok. Do czasu - bo jeśli ustawię jakąś godzinę uruchomienia to znów to samo.
Dziwna sytuacja i nie wiem jak to ugryźć. Niby mogę uruchamiać ją ręcznie ale nie ukrywam że miło by było gdyby automat też działał prawidłowo.
Swoją drogą trochę zaskakuje mnie bateria, która całkiem nieźle trzyma mimo dłuższej przerwy w użytkowaniu.