W przypadku posiadania kamery lub lasera robot przynajmniej "wie" jak najszybciej wrócić do ładowarki z najodleglejszego miejsca w domu - zwłaszcza gdy układ jego pomieszczeń jest bardziej rozbudowany. I to oczywiście bez pomocy latarnii (Samsung/LG/Neato). Roomba bez latarnii będzie miotała się po pokoju w którym zakończy sprzątanie, aż przez przypadek z niego wyjedzie. Taka prawda. Dlatego tak często zdarza się, że iRoboty bez latarnii puszczone nawet w niewielkim mieszkaniu, po zakończonym sprzątaniu po prostu gubią się i "zdychają" gdzieś pod łóżkiem lub szafą, gdzie trudno je odnaleźć i spod których trudno je potem wyciągnąć. Różnica jest bowiem taka, że Navibot/Neato/LG ZAWSZE wrócą do ładowarki i się nie zgubią po drodze. A Roomba...cóż można wymagać od robota bez "oczu".
I proszę Cię - nie wrzucaj całej gamy Navibotów do jednego "wora", bo nie masz podstaw. Pisałem już czym poszczególne serie się od siebie różnią i nie mam zamiaru się powtarzać. Testowałeś jeden model - w porządku. U Ciebie się nie sprawdził - trudno. Ale dalej nie masz np. pojęcia jak w tym samym środowisku zachowałby się np. model SR8895 albo SR8730, które pochodzą z INNEJ linii i posiadają INNE oprogramowanie oraz charakterystykę SPRZĘTOWĄ.
Mi Roomba 780 nie spasowała - nierzetelność w trakcie sprzątania (omija mnóstwo miejsc, niby wąskie ale w "szczelinę" 1m szerokości to chyba powinna ona wjechać?

), za długi czas sprzątania (ponad 1 godzina na 1 pokój o pow. 10m2 z dywanem ~3m2), zbyt krótki czas pracy na baterii (ok. 1-1,5 godziny na dywanach co daje 1-2 pokoje...

a ja mam ich 6 + kuchnia, wiatrołap i 2 łazienki...wniosek: sprzątanie domu z ładowaniami pomiędzy zajmuje cały dzień

- taki sposobem ,t o ja wolę tradycyjny odkurzacz i 40 minut pracy --> nie dość że mam poodkurzane dokładniej i bez omijania "specyficznych" dla Roomby miejsc, to jeszcze szybciej...i bez myślenia: "Znowu muszę ją ręcznie zanieść do ładowarki?") i brak nawigacji pomiędzy pokojami - ustawianie latarni w progach jest dla mnie delikatnie mówiąc "archaicznym" rozwiązaniem, dlatego nie stosowałem tego ustrojstwa. Nie mam zamiaru co tydzień kupować nowych baterii, ani też bawić się z ładowaniem akumulatorków doń. Zwłaszcza że w całym domu potrzeba było 6szt. latarni. Nie, dziękuję. Wolę Navibota i będę go polecał każdemu.

A to że nie ma uchwytu - po co mu? To tylko Roombie potrzebne, bo ją ciągle trzeba ręcznie przenosić do ładowarki.

Navibot zostawiasz na podłodze i zapominasz...a Roomba? ręczna obsługa co godzinę w przypadku braku latarnii....bez nich - cotygodniowa modlitwa by akurat dziś nie nastał ten dzień, w którym rozładuje się choćby jedna para baterii w latarnii...bo po przyjściu z pracy do domu okaże się że dom "wysprzątany" (celowo w cudzysłowie) zaledwie w 1/4....ale kogo to obchodzi? Bo chyba nie mnie
Mint ma beznadziejny system "mapowania". Do odkurzania sekwencyjnego w kilku pokojach (a może ich robić chyba tylko 2 lub 3 na raz, co jest nie do przejścia), dalej wymaga kostek/latarnii. Bez sensu. Robot - z definicji - to urządzenie autonomiczne, a nie zależne od innych urządzeń. To w obudowie tej Roomby powinien być cały system, a nie że trzeba nim "obstawiać/okablowywać" cały dom. Tu latarnia, tam latarnia...ehh to ma być automatyka pracy? Wystarczy pomyśleć co sie stanie gdy podczas pracy robota, niespodziewanie rozładuje się bateria w jednej z latarnii...iRobot delikatnie mówiąc "głupieje".
Dalej nie rozumiem dlaczego na siłę starasz się mnie przekonać, że moja pozytywna opinia nt. Navibotów jest nieprawdziwa

Powiedz mi CZŁOWIEKU czy Ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, że dla niektórych te roboty Samsunga się po prostu sprawdzają? Czy może tak zżera Cię zazdrość że Tobie się z nim nie udało? Dziwny jesteś i chyba za bardzo oszołomiony od nadmiaru tych robotów w swojej chałupie...może wróć się do tradycyjnej rury i będzie wreszcie git!

zresztą nie moja sprawa...proszę tylko byś mnie nie OCZERNIAŁ na forum publicznym i nie podawał tu fałszywych informacji o mnie. Nie znasz mnie, więc nie oceniaj!
Poza tym, mam takie samo prawo wyrażać tu swoje opinie nt. używanych produktów jak Ty, ale mimo to nie podoba Ci się to i starasz się na siłę przekonać mnie do tego że nie mam racji, tylko Ty ja masz. Bo tak jak jest u Ciebie musi być i u mnie...

Tobie ten robot nie działa prawidłowo, ale mi jak najbardziej. Wolę go 100x od miotającej się i nie dokładnie sprzątającej Roomby.
Ja nie rozumiem co kolega ma z tą Koreą? czyżby produkty Chińskie były lepsze od Polskich? Jeszcze 10 lat iRobot był bzdetem na skalę co najwyżej swojego rodzimego kraju,a dziś trochu klienteli nabrał, to od razu pianie z zachwytu. Zgadza się Panie?

Nie wiem kogo było wstyd kupić Samsunga, ale wiem kogo może być wstyd kupić Roombę w takim zaściankowym, zazdrosnym i niedoinformowanym społeczeństwie jakie niestety w większości mamy w Polsce - ludzi którzy boją się opinii innych, że pokusili się na drogą "zabawkę", a tak naprawdę sami (nie tylko przez innych) są odbierani przez siebie jako snoby.
[ Dodano: 2013-05-15, 18:38 ]
Do autora wątku: Warto śledzić aukcje, bo często zdarzają się okazje że za ok. 500-700zł można nabyć w dobrym stanie wizualnym i technicznym, używane modele z wyższej półki - jak SR8895 (polecam!) czy SR8950.