Jaki odkurzacz wybrać??? - 2015

[wojtkow]

Z tego co czytałem to Neato mają akumulatory NiMh, które mają efekt pamięciowy (choć mniejszy niż NiCd) - nie lubią doładowywania. Czyli jeżeli Neato kończy pracę przy połowie akumulatora i wraca do bazy to jego pojemność po kilku miesiącach spadnie.
W moim przypadku zakładam, że akumulator będzie rozładowywany do końca - a jeżeli nie, to raz na jakiś czas zrobię sobie reformatowanie baterii - mam do tego odpowiednią ładowarkę modelarską.

[piokrza]

Tak, nie tylko Neato XV ale i Botvac mają te akumulatory. Tak jak Roomba 600/700/800 i Navibot SR87/88. Jednak w przypadku każdej z tych marek miałem inne doświadczenia. Roombą jestem najbardziej zaskoczony, bo minęło 2 lata a ona dalej śmiga na tym samym ok. 2 godzin, muszę doładować w trakcie by ogarnąć 2 piętra, w sumie ~50m2. Neato od nowości wysiadał w połowie, a Samsung jeszcze szybciej. Dodam, że u mnie w domu jest dużo dywanów, a wiadomo że przy odkurzaniu 1 raz na tydzień ("problematyczne" progi/kaloryfery, więc muszę nadzorować/przekładać) potrzeba siły by ten brud z nich wyciągnąć. Tak więc i Neato i Samsung kończyły sprzątanie kilka razy, z doładowywaniem w trakcie min. raz, a i tak efekt był "so so" (taki sobie).

[Sowa]

Witam wszystkich ponownie,
proszę o ostateczną decyzję i pomoc w wyborze między dwoma modelami: czy mam zamówić:
1. Roombę 870
czy też wystarczy mi
2. Roomba786p?
Przypomnę moje potrzeby:
otwarta przestrzeń 70 m
kafle i dywany
duuzo sierści labradora
codzienne odkurzanie
otwarte schody do piwnicy
nie chcę rozstawiać latarni - jeśli to możliwe
Czy 786p da radę? Różnica w cenie to ok. 500 zł, ma to dla mnie znaczenie no i zgodnie z radą piokrzy nie chcę przepłacać.
Obie roomby oglądałam w sklepie, te gumowe szczotki (raczej wałki) w 870 dziwne są trochę, ale zdam się na Was .poradźcie, proszę, chcę już mieć to z głowy!
Aga

[GRZECH]

... W moim przypadku zakładam, że akumulator będzie rozładowywany do końca

Nie rób tego nigdy. Zniszczysz akumulatory.

[piokrza]

Sowa, oba dadzą radę, 870 lepszy ponoć do sierści bo nie nawija jej tak łatwo na wałek jak na szczotkę z włosia. Ale jak chcesz taniej, to bez latarni masz 77X i 76X, paramtery te same co 78X (czas pracy).

... W moim przypadku zakładam, że akumulator będzie rozładowywany do końca

Nie rób tego nigdy. Zniszczysz akumulatory.

Spokojnie. Akumulator nigdy nie rozładowuje się do 0, bo każdy robot ma system zapobiegający spadkowi napięcia poniżej bezpiecznego poziomu (12V dla aku 14.4V w Roombie). Nawet gdy wskaźnik świeci już na czerwono, a robota nie da się uruchomić już do czyszczenia. Robię tak od dwóch lat w Roombie puszczając w trybie "dock" bez stacji, za każdym razem rozładowując do "końca" (aż pada pod stołem/łóżkiem i nie da rady ruszyć z czerwonym migającym światłem akumulatora "Clean" i informacją głosową: "proszę naładować Roomba") i aku dalej ok. 2 godzin pracuje do dziś.

[GRZECH]

pikorza, masz racje
Natomiast pozostawienie robota bez stacji do rozładowania lub ręczne rozładowanie akumulatorów i reformatowanie o którym wspomina użytkownik spowoduje uszkodzenie akumulatorów.

[schizo85]

Witam,

Natchnęło mnie do zakupu robota sprzątającego. Dokładniej to przechodząc ostatnio w jakimś markecie zobaczyłem na półce coś roombopodbnego w jakiejś niskiej cenie, tj. 700 z groszami. Nie wiem czy nie był to jakiś Sencor albo Carneo. Cena wydała mi się śmiesznie niska, w pamięci miałem ceny roomby sprzed kilku lat. Z racji tego że i tak nosiłem się z wymianą odkurzacza na nowy, jakiś lepszej klasy to zastanowiło mnie czy by coś automatycznego nie dało rady. Zacząłem przeszukiwać temat i znalazłem kilka robotów w podobnej cenie, a nawet jakieś chińskie podróbki które były jeszcze tańsze. Po dokładniejszym wczytaniu już wiem że raczej te wynalazki się nie sprawdzą, zwłaszcza przy większej powierzchni.

Więc teraz pytanie co sprawdzi się przy takim układzie w domu jak poniżej. Sprzątanie w trybie automatycznym, niekonieczny harmonogram, mogę wdusić przycisk sprzątania przed wyjściem z domu. Bardzo preferowany byłby jednak automatyczny powrót do bazy, bez chodzenia i szukania gdzie robot stanął. Powierzchnia całego domu to 105m2, ale realnie do sprzątania w trybie automatu jakieś 90m2. Łazienkę, wc i pomieszczenie gospodarcze puszczę z ręki, z uwagi na możliwość wody na płytkach, w łazience prysznic bez brodzika. Wszędzie twarde podłogi, płytki albo panele, żadnych dywanów. Aktualnie dwóch użytkowników dorosłych, jeden kręcono długowłosy. W bliskiej przyszłości dojdą szczeniaki człowieka, kota i psa. Nie przypuszczam żeby cokolwiek z wyżej wymienionych miało gubić duże ilości sierści tudzież innego włosia. Najbardziej zależy mi na sprzątaniu salonu z kuchnią, korytarza, hallu i pokoju nr 4, tą powierzchnię odkurzacz musi ogarniać. Pozostałe pokoje zanim będą użytkowane w sposób ciągły minie jeszcze parę lat i prawdopodobnie i tak trzeba będzie wymieniać sprzęt. Ewentualnie mógłby jechać to co napisałem plus jeden pokój, co jazdę zostawiał bym otwarte drzwi do innego pokoju. Sprzątanie prawdopodobnie co 2 dni.

Pozostaje więc pytanie co się sprawdzi? Na standardowy odkurzacz planowałem około 600zł, z racji tego budżet nie jest szczególnie wysoki. Najlepiej coś w granicach do 1100zł. Jeśli przyjdzie dołożyć 200 czy 300zł do znacząco lepszego urządzenia to nie jest to problem. Po prostu dla mnie próg opłacalności sprzątania ręcznego vs automatycznego znajduję się mniej więcej w granicach tej kwoty. Robot bez bajerów wypasionych. Jak pisałem harmonogram byłby mile widziany ale nie jest wymagany. Robot ma posprzątać i wrócić do bazy do ładowania, tylko tyle albo aż tyle. Co prawda napaliłem się spiąć go jakoś inteligentnie ale już się wyleczyłem z tego. Ewentualnie jakby miał pilot na podczerwień i start automatyczny z tego pilota, wtedy sam dorobię sobie harmonogram. Nie musi być nowy, dopuszczam używane, sprowadzane itd. Wiem że przy używce potrzeba będzie prawdopodobnie nową baterię. W razie jakiejś usterki nie wymagającej wymiany całej elektroniki jestem w stanie w lepszy bądź gorszy sposób sobie go serwisować.

Poniżej rzut domu, czerwone to meble pod które odkurzacz nie wjedzie. Zielone to łózko stół z krzesłami i stolik.

plan.jpg

[piokrza]

Mając na uwadze podany budżet: Roomba 620 - z racji chaotycznej pracy, wielokrotnego powtarzania sprzątania danego miejsca, braku tworzenia mapy bardziej skomplikowanych układów pomieszczeń i ograniczeniem jednokrotnego ładowania baterii - ogarnie co najwyżej 60m2. Może nie wjechać do wszystkich pomieszczeń, jedno "prze"-odkurzyć, a inne wcale, itp. o czym przekonałem się ostatnio puszczając na podobnie "zamkniętej" powierzchni ze stacji, z pootwieranymi drzwiami. Jeśli chcesz odkurzać całość, na razi dokładnie w każdym miejscu każdego z pokoi to w tej cenie pozostaje Neato XV/Signature lub Samsung Navibot z najniższej półki. Pierwszy niby lepiej radzi sobie z sierścią, ale też nie każdą. Zdarzały się sytuacje że użytkownicy doświadczali zatkania "gardła" przy gęstej i długiej. Pilota w tej cenie obsługuje Roomba i Navibot.

[schizo85]

Przeliczyłem teraz dokładnie, po odjęciu stałej zabudowy, to co robot musi wysprzątać plus jeden z pokoi na zmianę wychodzi dokładnie 59,95 m2. Jest sens w takim przypadku kupować Roombę 620? Czy dołożenie latarni coś zmieni? Mógłbym się pokusić o poszukanie używki serii 700 lub wyższego modelu serii 500. Gdzieś mi się obiło że 500 można przerobić żeby przypominała bardziej 600.

Z tego co widzę to najlepszy byłby Botvac, ale w tej cenie raczej nie dostanę a używek nie ma:/ Przy Neato Xv/Signature brak jest bocznej szczotki i boję się niedoczyszczonych miejsc przy ścianach i rogach.

EDIT
A może Romba 620 z akumulatorem Li-NMC by dała radę. Długość sprzątania powinna wzrosnąć to może by ogarnęła te 60m2, nawet jakby dużo kluczyła chaotycznie między pomieszczeniami?

[wojtkow]

Kontynuując wątek mojego mieszkania (z postu jaki-odkurzacz-wybrac-2015-t1197-795.html#p16526) chciałem zapytać jeszcze o robota Samsung NaviBot Corner Cleaner VR10F71UCBC.
W zasadzie byłem już zdecydowany na Neato BotVac 75, ale zaczęły znikać ze sklepów (np. EuroAGD ma już tylko wystawowe, OleOle nie ma już ich wcale, Komputronik też nie itd).
Neato BotVac 70E nie ma filtra Hepa, a model 85 wychodzi mi poza budżet, więc zastanawiam się nad Samsungami, które kiedyś miały dość dobre opinie.

A co do rozładowywania ogniw NiMh - to siedzę w temacie dokładnie. Bezpieczne napięcie minimalne to 0.8V na ogniwo, i do tyle rozładowują porządne ładowarki mikroprocesorowe w domyślnych programach (bo ręcznie to da się wymusić wszystko).
Rozładowuję tak i ładuję choćby eneloopy do moich lamp błyskowych i cieszę się niezmniejszoną pojemnością od lat.

[traviz]

A może po prostu Botvac 70e + dokupienie filtra hepa?

[wojtkow]

A te filtry są zamienne?

[piokrza]

Samsung Navibot Corner Cleaner działa dość ładnie, gdy włączysz tryb "Turbo" (moc podobna do Roomby) z programem Max (wielokrotny przejazd; czyli Roomba), jednak to bardzo szybko rozładowuje baterię i powoduje że działa o ponad połowę krócej (na dywanie jeszcze krócej), więc mniej pokryje. Inaczej, tryb "Silent" (słaba moc) z programem Auto (jednokrotny przejazd) w ustawieniu domyślnym - tu robi za słabą turboszczotkę do pobieżnego zamiatania typu "Kasia", jak te na kiju.

Wszystkie filtry są zamienne, jakby miały nie być.

[traviz]

wojtkow, tak

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

[wojtkow]

Moje zdziwienie wynika z tego, że obecnie producenci bardzo dbają o ograniczenie możliwości upgrade tańszego modelu do poziomu wyższego. Założyłem więc, że do 70E filtr Hepa nie będzie pasował (w końcu wystarczy nieco inaczej ukształtować obudowę).
W tej sytuacji to chyba faktycznie wezmę tego 70E.