Od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu pomocnika przy odkurzaniu mieszkania i najgorsze w tym to, że im więcej wiadomości tym mniej wiem (w sensie wyboru).
Na początku brałem pod uwagę tylko roombe 780 (bo była najdroższa w sklepie) i postanowiłem poczytać i pooglądać na youtube co to cacko potrafi. Tam dowiedziałem się że jest już dostępna wersja 880 więc 780 poszła w odstawkę. Oglądałem, czytałem i... pojawili się konkurenci.
Pierwszym z nich został LG ale długo nie nacieszył się tą pozycją ze względu na osobisty uraz do tej marki.
Drugim Neato XV Signature Pro, brak chaosu w sprzątaniu (roomba) stało się moim priorytetem (robot będzie sprzątał podczas mojej obecności). Jednak to co zostawia blisko ścian przekreśliło jego szanse.
Numerem 3 był Samsung NaviBot Corner Clean. Te czyste narożniki, a że do tego cichy… nic tylko kupować

Teraz jednak na placu boju zostały: Kobold VR100 vs Neato Botvac.
Zalety Kobolda to dłuższa gwarancja i lepsza bateria (z częściami tu gdzie mieszkam nie ma problemu).
Minusy: W zasadzie nie wiem czy zaliczyć to na minus (nie znam się) ale zmienili od połowy roku 2013 zasilacz stacji dokującej z 2.5A na 2A
Plusy Botvaca hmm... nowszy (pewnie z nowym oprogramowaniem), pamięć lasera skanującego(?) a przynajmniej tak to wyglądało na filmiku który widziałem na youtube. Szczotka sięgająca praktycznie do końca prawej strony.
Minusy: Za mało informacji by stwierdzić.
Dalej czytam, oglądam i chyba rzucę monetą, bo tak dalej być nie może
