Ojoj, aż tak źle?Mystic pisze:dramat.... kiepska podróba roomby. [...]

- navibot fatalnie radzi sobie z przeszkodami, nie umie się wycofywać z kryzysowej sytuacji, z czym dobrze radzi sobie roomba (plącze się w kable, zawisa na fotelach "Ikea")
- navibot nie umie wjeżdżać na stację dokującą (tzn radzi sobie z tym na dwóję na szynach)
- po tym jak się zawiesi, brak funkcji wznowienia - sprząta od początku
+ duży plus w stosunku do roomby to orientacja w przestrzeni; rzeczywiście "widzi", jeździ wzdłuż ścian nawet kiedy jeszcze żadnej nie dotknie; potrafi skończyć sprzątać jeden pokój, przejechać wiele metrów do miejsca gdzie wjechał do pokoju i sprzątać pozostałe pomieszczenia
+ roomba bezsensownie przejeżdża po kilkanaście razy to samo miejsce, a inne całkiem ominie i nie posprząta, tu navibot ją bije
+ roomba wymaga rozstawienia latarni, żeby sprzątanie nie trwało godzinami, do navibota też jest latarnia, ale nawet jej nie rozpakowałem - bez niej spokojnie sprząta 3 pomieszczenia 60m2 w ~30-40 min (dokładnie nie mierzyłem)
Aha - funkcja auto (podstawowa funkcja sprzątanie navibota) jest pomyłką - dopiero funkcja edge sprząta tak jak roomba, tzn. dokładnie. Auto objeżdża mieszkanie nie sprzątając krawędzi - po co taka funkcja nie mogę zrozumieć.
To oczywiście moje subiektywne spostrzeżenia, a nie badania naukowe. Sam bym chciał mieć "navi-roombę" - odkurzacz który inteligentnie radzi sobie w ciasnych zakamarkach, a jednocześnie duże przestrzenie sprząta "liniowo", nie plącząc się po mieszkaniu bez sensu.
BTW. witam wszystkich, to mój pierwszy post na forum