schizo85 mógłbyś spróbować z Roombą. Wybrałabym najprostszy model 620.
Jeśli wyraźnie nie radziłaby sobie z ogarnięciem całości kupiłabym ścianę i podzieliłabym na 2 części mieszkanie i puszczała ją codziennie raz w jednej przestrzeni, a raz w drugiej.
Ewentualnie model 650 i wtedy zrobiłabym harmonogram na co drugi dzień, żeby sama zasuwała, a co drugi ręcznie wychodząc z domu na tej drugiej powierzchni puszczała, tyle że wtedy nie wróci do bazy.
-) Tester robotów na forum (-
........................................................................
Roomby 581, 780 i 980, Mint-Braava, RoboMop, Neato XV-11 i XV-25, Scooba 230 i 390 Moneual Rydis MR6500, HOBOT 188 i 268
No, podobnie wyglądały testy u mnie i rezultat był podobny.
A z tym Neato to niezły numer.
-) Tester robotów na forum (-
........................................................................
Roomby 581, 780 i 980, Mint-Braava, RoboMop, Neato XV-11 i XV-25, Scooba 230 i 390 Moneual Rydis MR6500, HOBOT 188 i 268
W sumie to wpadłem na inny pomysł. Kupię chyba po prostu Roombę 620 jak sobie poradzi to będzie bardzo dobrze. Jak efekty nie będą mnie zadowalać to po prostu na jakimś mikroprocesorze dorobię sobie harmonogram przez włączanie Roomby z podczerwieni i wirtualne ściany. Szukałem już na necie i te ściany dla Roomby to 4 elementy na krzyż, dzięki temu mam wirtualne ściany wielkości pudełka zapałek które od biedy schowam w listwie przypodłogowej z której wystawać będzie może tylko dioda na podczerwień. W listwach mogę puścić wszystkie kable. W 200zł się spokojnie zmieszczę ze sprzętem. Dzięki temu sam sobie podzielę dom na strefy które będą wydzielane przez wirtualne ściany załączane przez mikroprocesor, w zależności od tego jak mi będzie pasować. Oddzielę salon z kuchnią od reszty i będę puszczał naprzemiennie albo nawet puszczę roombę na salon z kuchnią, wróci do bazy podładuje się i puszczę ją na resztę domu. Tylko tak będę mieć pełną pseudo automatykę odkurzacza połączoną z chaotycznym i dokładnym sprzątaniem Romby.
A jak mnie fantazja poniesie to zaprzęgnę do tego Raspberyy Pi i zrobię nawet jakiś serwer i sterowanie harmonogramem po wifi. Prawdopodobnie zużyję na zrobienie i testowanie tego więcej czasu niż miałbym przenosić Roombę ręcznie między strefami przez 5 lat tak jak barbapuppa proponujesz , ale każdy facet musi mieć jakieś hobby
EDIT
Ba jeszcze lepiej. Do Roomby da się podpiąć przez port szeregowy i nawet w 620 ustawić jej harmonogram. W tym modelu po prostu brakuje przycisków służących do tego, ale sterowanie na to pozwala.
Pamiętaj, że model 620 sam z siebie nie obsługuje wirtualnych latarni, tylko ściany.
Modele, które oryginalnie mają takie możliwości to:
iRobot Roomba 581
iRobot Roomba 780
iRobot Roomba 782e
iRobot Roomba 786p
iRobot Roomba 790
iRobot Roomba 785
iRobot Roomba 880
iRobot Roomba 886
iRobot Roomba PRO
-) Tester robotów na forum (-
........................................................................
Roomby 581, 780 i 980, Mint-Braava, RoboMop, Neato XV-11 i XV-25, Scooba 230 i 390 Moneual Rydis MR6500, HOBOT 188 i 268
Śmieszą mnie takie testy jak powyżej, wpuscili robicki do kuwety jak dla kota i próbują udowodnić o wyższości jednego nad drugim.
Jak już wcześniej wspomnialem w któryms poscie, posiadam roombe jak i netao. Jak zamnknę roombę w jednym pokoju i puszczę to wiadomo że posprząta dokładniej, bo błąka się jak opętana.
Proponuje zrobić test na jednym poziomie z kilkoma pokojami i wtedy wyciągać wnioski.
Na tym forum rozmawiamy przecież o odkurzaczach automatycznych.
Na większej powierzchni z kilkoma pokojami neato wygra bezpalecyjnie, a dlaczego ? a to dlatego że dotrze wszędzie.
Jak będe miał trochę wiecej czasu, zrobię taki jest i przedstawię na forum.
Witam wszystkich na forum.
Przymierzam się do zakupu robota i oczywiście chcę skorzystać z Waszej rady.
Do sprzątania mieszkanie o powierzchni około 240 m^2. Wszystko w jednym poziomie. Żadnych dywanów i wykladzin- nie licząc włochatego dywaniku pod ławą ( pod ławę nie trzeba wjeżdżać,bo nie ma nóg) 2×3m. Reszta to panele v-fuga, gres, terakota. Wszystkie pomieszczenia z drzwiami oprócz salonu i kuchni. Układ pomieszczeń : dlugi korytarz z którego na lewo i prawo poszczególne pomieszczenia ( tak hotelowo trochę). Największe pomieszczenie to salon- 50 m. Pokoj 25m, sypialnia 25m, pokój 16m, gabinet 12m, wc 4m, łazienka 15m, kuchnia 20m, garderoba 18m, korytarz 40m. (dane orientacyjne- nie koniecznie sumuje się to do 240). Meble raczej pod ścianami oprócz kanapy i stolu w salonie. Drzwi i listwy przypodłogowe białe. Większość mebli także (wysoki połysk jeśli to ma znaczenie). Dzieci 9 i 4 lata.
Żadnych zwierząt. Zasłony "leżące" na podłodze- można wrzucić na parapety. Proszę o sugestie. Żadne noszenie z pomieszczenia do pomieszczenia mnie nie interesuje. Budżet -jestem w stanie zapłacić dużo za coś co spełni moje oczekiwania ale jak coś jest tanie i dobre to jeszcze lepiej. Acha, mieszkanie na poddaszu - dużo skosów, progi 5mm. Czy samsungi z opróżnianiem zbiornika zdają egzamin? Jak z trwałością i dostępnością części poszczególnych producentów.? Chciałbym w miarę możliwości robota bezobsługowego. (wiem, że takich jeszcze nie ma ale wiadomo o co chodzi...)
Pozdrawiam i czekam na propozycje.
Co z tego ze robot zamiecie kuwetę o wymiarach metr na metr gdzie w realnych warunkach w domu nie dotrze do wielu miejsc pozostawiając je brudne.
Do tego porównanie prawie najnowszej roomby z robotem poprzedniej generacji ( bez bocznej szczotki)
Wiem ze w botvacu nie wiele daje, ale zawsze.
Po kupnie neato używam go na tym samym poziomie gdzie wcześniej śmigała roomba i mam o wiele czyściej, baa zacząłem w końcu otwierać wszystkie pomieszczenia. Przy roombie ubikacja i wiatrołap zawsze były zamknięte, bo rezultaty były jeszcze gorsze gdy pozostawiałem je otwarte.
Teraz neato ogrania mi cały dół i co najważniejsze bardzo dokładnie.
Wieczorkiem przed pójściem spać puszczam baraave i raz na dwa trzy dni scoobe do gresów i mam błysk :D
Ostatnio zmieniony 17 lis 2015, 11:09 przez adnim, łącznie zmieniany 2 razy.
Jak by nie oceniać. Każdy test jest robiony pod konkretny cel jaki chcemy uzyskać.
Nie wiem co miały na celu te filmiki... jeden z uszkodzonym robotem a drugi z pokazanymi tylko brudnymi i czystymi miejscami. Szkoda że w należyty sposób nie zwrócono uwagi na czas sprzątania i ilość przejazdów.
W tym przypadku gdyby ujednolicić wymogi to ocena była by diametralnie skrajna i obiektywna.