Dlaczego, skoro wielkość pomieszczenia niby potrafi sobie określić?barbapuppa pisze:Jednak gdybyś zpuścił ją w tym samym pomieszczeniu kilka razy to i tak uzyskasz kilka różnych czasów sprzątania.
Pytanie retoryczne...
Moderatorzy: GRZECH, barbapuppa, sondejm, Tester
Dlaczego, skoro wielkość pomieszczenia niby potrafi sobie określić?barbapuppa pisze:Jednak gdybyś zpuścił ją w tym samym pomieszczeniu kilka razy to i tak uzyskasz kilka różnych czasów sprzątania.
Co do tej spirali na starcie to zauwazylem te zachowanie, ale mam wrazenie, ze nie zawsze roomba od tego zaczyna. Rowniez nie zawsze takie badanie bedzie miarodajne, bo o ile w przypadku pokojow zamknietych i prostych to rozumiem, ale na bardziej otwartych, zlozonych przstrzeniach, albo w przypadkach gdy cos roombie przeszkodzi (stoly, krzesla) to juz troche niebardzo - czy wiec roomba jeszcze w trakcie sprzatania jakos sobie sprawdza/koryguje ten parametr okreslajacy wielkosc pomieszczenia? Podobnie zastanawiam sie co sie dzieje w trakcie sprzatania gdy np. sie ja akurat traci noga czy np. dostawi krzeslo - tj. najpierw roomba pomysli, ze jest na duzej przestrzeni a pozniej to skoryguje bo otrzyma inne dane? Rowniez jak to jest - roomba wie kiedy ja przenosze - kazde takie przeniesienie powoduje reset ustawien i badanie pomieszczenia od zera (to chyba proste akurat bo inaczej sie chyba nie da)? Albo np. co w sytuacji, gdy roomba wjedzie mi pod stol, albo za fotel i tam oceni te odleglosci jako b.krotkie obijajac sie o nogi, czy pozniej jak wyjezdza z tamtad to jakos jeszcze pozyskuje te dane dot. wiekszych przestrzeni? Tak, zeby mi sie nie zgubila na dlugo za fotelem a pozniej juz skrotowo potraktowala caly salon itp. Albo co jesli pomieszczenie bylo by dlugie i chude? raz odczyta, ze sa krotkie odleglosci (w poprzek) i wcale nie wiadomo czy akurat sie tak ustawi, ze przejedzie tym wzdluz dlugiej odlegosci i skoryguje, czy tak? I jeszcze czy np. roomba jest taka madra, ze jesli posprzatala pomieszczenia i wrocila do stacji dokujacej to nastepnym razem jak bedzie wyjezdzala to juz wie jakie duze te pomieszczenie bylo?pawel2m pisze:Uzupełniając posty kolegów chciałbym nadmienić iż zaraz na początku misji sprzątającej - robot próbuje wykryć gabaryty pomieszczenia - ruch spiralny i potem jedzie najdłuższa prostą by określić mniej więcej rozmiar pokoju.
Ja mam, bo mam pilotapawel2m pisze: Osobiście mnie to nie interesuje co ona tam sobie pomierzy, dziś zmierzy źle to jutro zmierzy lepiej mam to w nosie, dziś tu ominie to jutro tam pojedzie. I tak nie mam na to wielkiego wpływu.
jeszcze w tym temacie sie zastanawiam, bo prawdopodobnie bede dockowal roombe pod szafka - rozumiem, ze taki pilot:sondejm pisze:mam pilota
w takim razie zastanawiam sie w ogole czy jest zasadnosc posiadania pilota....pawel2m pisze:Pilot jest po IR więc zapomnij. Nadajnik i odbiornik muszą się widzieć.
Jeśli nowe baterie to z kanapy w salonie oddalonej o 10m strzelając w TV zagonisz Roombę do pracy, jeśli masz nietypowy układ pomieszczeń lub słabe baterie to na pewno bez schylania strzelisz w "norkę" Roomby i ruszy. Nie wiem jak ten nowy smukły pilot - nie testowałem ale ten "banan" stary czarny takie pole rażenia ma.tejot pisze:ytanie glownie do praktykow korzystajacych z pilotow - czy rooba latwo "lapie" wysylane z pilota polecenia, czy tez przeciwnie i np. ma trudnosci, musi byc b.blisko pilota, jakos w liniii prostej/z gory itp?
Który polot? Długi płaski czy banan? Banan ma zasięg z 10m i byle gdzie strzelisz to Roomba pomyka. Sprawne baterie do takiego działania potrzebne.pawel2m pisze:Pilot słabo działa musisz kierować bezpośrednio na czujnik