Samsung Navibot SR8855 - "dokładny" odkurzacz?

modele, testy, recenzje, opinie

Moderatorzy: GRZECH, barbapuppa, sondejm, Tester

ODPOWIEDZ

Oceń ten test w skali:

niesamowity
0
Brak głosów
świetny
0
Brak głosów
dobry
1
100%
ok
0
Brak głosów
słaby
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 1

piokrza
Robot Master
Posty: 2193
Rejestracja: 23 sie 2012, 21:10

Samsung Navibot SR8855 - "dokładny" odkurzacz?

Post autor: piokrza » 25 sie 2012, 15:59

Zakup

Ponieważ w polskiej dystrybucji w połowie 2010 roku model SR8855 nie był jeszcze dostępny, zdecydowałem się kupić go z innej (francuskiej), w sklepie redcoon.pl

Wszystko było pięknie zapakowane w oryginalny karton i karton ochronny. Była też dołączona FV z 2-letnią gwarancją serwisu zewnętrznego. Po odpakowaniu okazało się jednak - ku mojemu zaskoczeniu - że na odkurzaczu są ślady użytkowania :evil: w postaci drobnych otarć na zderzaku i zakurzonego pojemnika oraz brudnego filtra. Zderzak był też poplamiony atramentem. Nieużywany sprzęt mogłem oddać w ciągu 7 dni z gwarancją zwrotu pieniędzy, jednak firma poinformowała mnie że jeśli wykryją jakiekolwiek ślady użycia, odliczą stosowną kwotę, wg ich "widzimisię" (niby był tam jakiś regulamin). Nie zdecydowałem się, bo uznałem że może mi się to nieopłacić. Odkurzacz był w pełni sprawny, więc po co miałem tracić. Trudno. Mam niezawinioną nauczkę na przyszłość - lepiej kupować w sklepach tradycyjnych :-/

Pierwsze wrażenia

Po wyjęciu robota z pudełka - bardzo ładny design, z wyglądu - solidna konstrukcja. W zestawie, oprócz robota, znalazła się też stacja dokująca (dość duża w porównaniu do tej od Roomby 780), pilot z bateriami, zapasowa szczotka główna i zapasowe szczotki boczne, a także drugi filtr HPEA i dwa wirtualne strażniki (Virtual Guard), jednak już do tych zabrakło baterii :roll: Wszystko to dostałem w cenie o 200zł wyższej od modelu SR8845. I to była też jedna z przyczyn (obok funkcji "QuickEmpty" i dotykowego interfejsu) dla której wybrałem wtedy, ten właśnie model. W cenie 200zł nie kupiłbym drugiego wirtualnego strażnika (170zł), szczotki głównej (80zł) i szczotek bocznych (50zł). Do tego doszły jeszcze dodatkowe funkcje, które też fabrycznie muszą kosztować (panel dotykowy, "QuickEmpty", funkcja programowania startu w cyklu tygodniowym). Na moje oko było wtedy warto...przynajmniej tak kalkulując pod względem poniesionych kosztów.

Pierwszy test - odkurzanie pokoju 3m x 4m.

Po pierwszym, 2-godzinnym (zgodnie z instrukcją) ładowaniu wyświetlił się napis FULL. Można przystąpić do testu! :-D po włączeniu i dotknięciu magicznej ikony "Start/Stop"...niespodzianka :-) robot jest "bardzo" cichy jak na deklarowaną wartość 73dB(A). Okazało się że to być ciszej niż deklarowana wartość 70dB(A) w standardowym, "cichym" odkurzaczu workowym, który posiadam. Ale na tym nie koniec...robot przejechał 1-szy metr, drugi trzeci. Pokój jaki miał do wysprzątania miał wymiary 3x4m. Uporał się z nim w około 6 minut. Parkiet z jednym małym dywanikiem. W pojemniku pojawiło się trochu włosów, kurzu i pyłu, jednak pokój dalej nie był tak czysty, jak po zwykłym odkurzaniu. Zwłaszcza podłoga, na której pzoostał najdrobniejszy pył, a na dywanie dalej pozostawało kilka zbitków śmieci. Myślę że do odkurzania raz w tygodniu trzeba włączać funkcję "max" zamiast "auto", gdyż w niej odkurzacz powtarza całą serię ruchów po pokoju wielokrotnie, niczym Roomba, a tak słabe urządzenia nie są w stanie wysprzątać tak długo nie sprzątanych pomieszczeń w jednym przejściu, jak ma to właśnie miejsce w przypadku trybu "auto". Dlatego w takich przypadkach zaleca się "regularne" sprzątanie (codziennie), lub użycie innych prograów ("edge" lub "max").

Oczywiście nie poprzestałem na jednym pomieszczeniu. Kolejnej próbie poddałem inne, w tym przedpokój, salon, jadalnię i sypialnię. Poniżej filmiki. Sorry za jakość :oops: ale było nagrywane z "fotograficznej" komórki :mrgreen:

<object width="420" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/oYv_xh6xtGc?ve ... ram><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/oYv_xh6xtGc?version=3&hl=en_US" type="application/x-shockwave-flash" width="420" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>
<object width="420" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/RRQyDwdttfU?ve ... ram><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/RRQyDwdttfU?version=3&hl=en_US" type="application/x-shockwave-flash" width="420" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>
<object width="420" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/bH-OkqnKi1c?ve ... ram><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/bH-OkqnKi1c?version=3&hl=en_US" type="application/x-shockwave-flash" width="420" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>
<object width="420" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/nZiqbgBkZCQ?ve ... ram><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/nZiqbgBkZCQ?version=3&hl=en_US" type="application/x-shockwave-flash" width="420" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>
<object width="420" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/nlnX4pFrOY4?ve ... ram><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/nlnX4pFrOY4?version=3&hl=en_US" type="application/x-shockwave-flash" width="420" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>

Kolejne testy...

Efekt sprzątania podobny. Tam gdzie nie było odkurzane cały tydzień (stary nawyk odkurzania od soboty do soboty...), robot tylko pobierznie zebrał kurz i śmieci. Ponadto, okazało się, że w miarę zapełniania pojemnika, kurz nie jest w nim upychany. Zbiera się głównie od jego połowy ku wlotowi ze szczotki. Przyczyną może być bardzo niska siła ssania, która skoncentrowana jest tylko na filtrze HEPA i grzebieniu zbierającym kłaczki ze szczotki, oraz wolno obracająca się sama szczotka. Sprawia to że mimo dużej pojemności trzeba go często opróżniać. Oczywiście, można co jakiś czas pofatygować się i przechylić robot przodem do góry - kurz przesunie się wtedy ku tyłowi pojemnika. W ten sposób zrobi się miejsce z przodu pojemnika. Wiąże się to jednak z potrzebą częstego (codziennie) zdejmowania robota z ładowarki, co z kolei wykasuje zapisane ustawienie programowania tygodniowego sprzątania.

Testy typu "hardcore" - tego nie przejdzie :mrgreen:

W tym teście zrobiłem coś nieprzewidywalnego, o co nikt by mnie nawet nie podejrzewał...tak, wiem jestem bardzo niegrzecznym chłopcem... :roll:

...i już piszę dlaczego :-P

A więc, korzystając z okazji, że worek w zwykłym odkurzaczu został właśnie wypełniony i nadawał się do wymiany, zabawiłem się w "Kubę-rozpruwacza". Wykonałem dwa testy: 1. w pokoju w którym był goły parkiet, bez dywanu oraz drugi - na samym, gęstym dywanie o grubości ~1cm.

W obu przypadkach rozsypałem około 0.5l kurzu, pyłu, śmieci, gruzu, włosów i wszelkich innych paprochów. Niestety nie mam filmików z tych testów, gdyż gdzieś mi się zapodziały, ale spróbuję szczegółowo opisać jak to wyglądało.

Robota najpierw wpuściłem do pokoju z gładką, parkietową podłogą. Przeszedł ciężką próbę wykonujnąc do końca tryb "auto". Zebrał w nim większość "grubego" kurzu, w tym gruz, koty kurzu (które w końcu owinęły się na szczotce), piasek i okruchy, pozostawiając jednak cienką warstewkę szarego pyłu. Kolejne zapuszczania niewiele dały, gdyż filtr był już mocno zatkany. Ale, ku mojemu zdziwieniu, nawet opróżnienie i wyczyszczenie pojemnika oraz filtra i kolejne uruchomienie, nie usunęło warstwy dobnego pyłu. Pozostało mi już tylko wziąść do rąk zwykły odkurzacz...

Test na dywanie - efekt podobny. najpierw rozsypałem kurz i pył, mocno i głęboko wcierając w runo. Włączyłem odkurzacz na tryb "manual" - ręczne sterowanie z pilota. Wykonałem kilka ruchów w przód i tył. Urządzenie zebrało "koty" z powierzchni i część leżącego na wierzchu pyłu. Tu mocno się zakurzyło :-D ale nie było tragedii. Filtr i pojemnik zapchały się w błyskawicznym tempie i odkurzacz nie chciał nadel zbierać. Jeździłem tak nim w "tył i przód" jeszcze kilka razy. W sumie może z pięć. Została szara plama, którą musiałem potem usunąć zwykłym odkurzaczem.

Wiesza się "system"? - pierwsze problemy :-/

Na jednym z filmików widać zawieszenie się robota na krawędzi dywanu. Zdarzało mu się to również na progach, na które wjeżdżał jednym kołem, ale nie mógł drugim. Czasem się udawało przejechać. Ciemne i czarne wzory na dywanie rozpoznawał jako usko i się wycofywał, niczym przed upadkiem ze schodów. Ponadto, robotowi "wiesza się procek" - podczas pracy na większych powierzchniach o skomplikowanym kształcie (np. cały poziom domu), urządzenie w pewnych momentach zaczyna dziwnie się zachowywać. Nagle zatrzymuje się, gwałtownie skręca jednym kołem w prawo, zmieniając trajektorię ruchu. Potem znowu... i znowu...w końcu próbuje się "naprostować". Innym razem, gdy napotka na wąską przeszkodę (jego czujniki jej nie wykryją) i silnie w nią uderzy, to zmieni trajektorię ruchu i zacznie poruszać się już nie po lini prostej ale pod zmienionym kątem (niejednokrotnie po przekatnej pokoju).

Robot zaplątywał mi się też na dywanach z dłuższymi frędlami. I tu był problem, bo nie posiada funkcji "Pauza". Jeśli sam by się wyplątał (a ma tą funkcję, podobnie jak Roomby od serii 500 - przykład: zatrzymana plcami szczotka główna zaczyna się obracać w przeciwnym kierunku), to nie byłoby problemu, ale jeśli nie to w końcu zatrzyma się wyświetlając odpowiedni kod błędu. I tak zawsze mi się zdarzało. W większości wypadków, wraz z zaplątaniem czy zakleszczeniem robot unosił się jednym z kół nad podłogą, więc zgaduję że nie miał jak wymanewrować. I klapa. Można sobie tylko wyobrazić, jak zdarzyło się to w połowie lub pod koniec cyklu. Z powodu braku pamięci (jak w przyp. Neato czy nowego LG Hom-Bot 2.0), robot musi zacząć pracę od początku :-/

--> (Warto tu wspomnieć że ta seria Samsunga miała, co nie było ukrywane, pewną wadę polegającą na niemożności pracy zarówno w ciemnych, jak i zbyt jasnych pomieszczeniach. Sytem mapowania oparty na cyfrowej kamerze nie jest najwyraźniej do tego przystosowany. Urządzenia Samsunga bazują też na elektronicznym kompasie, który wyznacza prostą trajektorię ruchu z punktu początkowego. Podczas mocnego uderzenia, robot własną siłą odbija się od przeszkody, przestawiając w ten sposób swoje położenie. Wiadomo że kompas tego nie odczyta i nie skoryguje. Dba tylko o zachowanie pozycji zadanej na wyjściu, czyli starcie z danej lokacji, nie zaś zmienionej w trakcie pracy).

Cichy? tylko pozornie... :-?

Po dłuższym czasie okazało się, że początkowo "cichy" odkurzacz okazał się głośno wyjącym, nie różniącym się zbytnio od tradycyjnego. Mimo niższego poziomu hałasu, jest dalej nieprzyjemny. Wyraźnie słychać szczotkę główną, turbinę i manerwrujące koła. Początkowo wydawał mi się cichy, bo porównywałem go z głośniejszym odkurzaczem tradycyjnym. Jednak po przyzwyczajeniu i ten rodzaj hałasu okazał się być uciążliwy.

Odkurzanie "automatyczne" - czy naprawdę "całego" mieszkania?

W próbie odkurzania jednego z poziomów domu w trybie "auto", robot radzi sobie całkiem nieźle. Gdy braknie mu mocy w akumulatorach, sam wraca do ładowarki by się doładować, po czym kontunuuje przerwaną wcześniej pracę. Odkurzacz niestety omija węższe miejsca, jak np. pomiędzy nogami krzeseł. Nie czyści też blisko listew - pozostawia niezmiecione aż 10cm! Nie wspominając o kątach...można włączyć program "Edge" w którym dojedzie do samej listwy i w nią uderzy, ale co w takim wypadku zestojacymi na podłodze doniczkami?

Pojemnik i filtr HEPA - na szczęście duże i łatwe w czyszczeniu...

Pojemnik można opróżniać na dwa sposoby - wyjmując z robota, otwierając klapę i przechylając nad koszem, po czym wyjmując filtr i wytrzepując go, lub - co bardziej wygodne i czyste - przystawiając wlot węża od odkurzacza do wylotu "QuickEmpty" pojemnika. W ten sposób można nie tylko opróżnić pojemnik ale i częściowo wyczyścić filtr.

Owy filtr, to wg producenta typ HEPA, nadający się dla alergików. Nie znalazłem nigdzie wylotu odfiltrowanego powietrza z odkurzacza, ale sam filtr po zakończeniu sprzątania był zawsze wręcz zatkany kurzem. Jego niewątpliwą zaletą jest to, że łatwo się go czyści i można go myć wodą. Próbowałem, działa.

Szczotki...ach, te włosy :-|

Sądząc po ilości nawiniętych wokół szczotki włosów, widać wyraźnie że zbiera je "nałogowo" :mrgreen: Pomimo że jej czyszczenie jest dosyć łatwe, to nie spodziewałem się że będę musiał to w ogóle robić, bo robot dysponuje podobno funkcją "Pet Hair Care". Inna sprawa jak odczytuje się reklamę i czy zbyt wiele się sobie nie wyobraża :lol: bowiem funkcja ta w rzeczywistości miała zapobiegać nawijaniu się...ale właśnie, czego? bo przecież nie włosów :-P tylko sierści (nie próbowałem, bo nie mam w domu zwierząt) i kłaczków (te z dywanu wręcz zapychają filtr i grzebień). Część włosów jest zatem wrzucana do pojemnika, a część nadal pozostaje na szczotce. Kłaczki są zgarnywane przez grzebień i lądują na filtrze, szybko go zapychając. Grzebień wpływa też na rodzaj emitowanego hałasu - w czasie pracy słychać wyraźnie jakby "tarcie" o niego szczotki i jest to bardzo charakterystyczny dźwięk, który nie daje się ukryć.

Jeśli chodzi o szczotki boczne, to ich rozmieszczenie jest ok. Wadą jest tu umieszczenie szczotki głównej w części tylnej. Przez takie rozwiązanie, kurz wymieciony spod ścian nie trafia od razu pod turboszczotkę, ale najpierw pod robota. Powoduje to spore zapylenie jego obudowy, a także dość częste wyrzucanie zbitków kurzu na zewnątrz. Jeśli robot w danej chwili pracuje w pokoju w którym jest grubsza wykładzina dywanowa, to szczotki nic tu nie pomogą - przynajmniej z wyciąganiem z wzdłuż ścian kurzu i włosów.


Zalety: :-)

* metodyczne i szybkie sprzątanie: ~50 metrów kwadratowych w 45 minut (2X szybciej niż w przypadku Roomby),
*wykrywanie przeszkód i zatrzymywanie się przed nimi,
*wyraźny wyświetlacz, z czytelnymi komunikatami, piktogramami i podświetlonymi polami przycisków dotykowych,
* dość cicha praca - 73dB (ale tylko w porównaniu do odkurzaczy tradycyjnych!),
* spory pojemnik na kurz (0.6L),
* zmywalny filtr HEPA,
* "QuickEmpty" - nie trzeba się tak czesto brudzić przy opróżnianiu,
* ładny design,
* dużo dodatkowych akcesoriów wliczonych w cenę,


Wady: :-(

* robot często "głupieje" gdy wjedzie do zbyt jasnego lub ciemnego pomieszczenia,
* zdarza mu się nie widzieć przeszkód i w nie uderzać (zwłaszcza cieńszych nóg od krzeseł i stołów),
* urządzenie zmienia trajektorię ruchu po gwałtownym uderzeniu w niezauważoną wcześniej przeszkodę,
* nie zwalnia przed uderzaniem w przeszkody,
* zatrzymuje się 10 cm przed przeszkodami w tym również ścianami,
* filtr zapycha się bardzo szybko (po jednym, średnio zabrudzonym pomieszczeniu),
* słabe ssanie - nie zbiera najdrobniejszego pyłu i nie upycha kurzu w pojemniku,
* funkcja "Pet Hair Care" działa tylko na kłaczki kurzu, ale nie włosy ludzkie,
* włosy nawijają się wokół szczotki głównej,
* szczotki boczne wyrzucają pozbijane "koty" kurzu na zewnątrz,
* wąska szczotka główna nie pokrywa ok. 20cm przestrzeni wzdłuż ścian (10cm odstaje od niej "dzięki" czujnikom, a drugie 10cm nadrabiają szczotki boczne), a z kolei na dywanie, pomiędzy pasami nadrabiają tylko szczotki boczne,
* wirtualne strażniki trzymają Navibota w odległości aż 30-40cm od siebie i odgradzanej nimi powierzchni - w małym mieszkaniu, może to spowodować nie mały chaos,
* po dłuższym okresie użytkowania hałas staje się uciążliwy (a raczej jego charakterystyczny ton),
* są cichsze, a przy nim TV nie obejrzymy (w porównaniu do innych odkurzaczy automatycznych!),
* trochu "odpustowy" wygląd podświetlonej (migającej w trakcie ładowania i podczas pierwszych minut odkurzania) obwódki wokół wyświetlacza,

Podsumowowanie: :idea:

Robot jest jeszcze nie dopracowany. Słabo zbiera drobniejszy kurz, ma wadliwy system mapowania i niedopracowany system czujników antykolizyjnych. Robi dużo "szumu", ale pozytywny tego efekt jest marny (mało zbiera). Wirtualne strażniki to "monstra" w porównaniu do wirtualnych ścian czy nawet latarnii od Roomby. Robot ten sprawdzi się tylko podczas częstego, regularnego sprzątania, najlepiej na w pełni wykorzystanych możliwościach jakie daje (tryb "edge", "max" lub "codzienny" bez wirtualnych strażników).

Po 1 miesiącu testów, postanowiłem odsprzedać robota nowemu właścicielowi i rozglądnąć się za względnie "lepszą" alternatywą.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2013, 22:59 przez piokrza, łącznie zmieniany 26 razy.
Testował: Roomba 620 780 782e 870 980 Scooba 230 5800 385 390 450 Braava 320 240 Samsung SR8855 SR8895 SR8980 SR10F71 Neato XV-11 XV-15 Electrolux ZA2.0 Vileda 100 Virobi Dyson 360 Eye Hobot 168 188 268 https://www.youtube.com/Roomba02

Awatar użytkownika
Marcin2000
Uświadomiony
Posty: 195
Rejestracja: 14 sie 2012, 6:44
Lokalizacja: Okolice stolycy...

Post autor: Marcin2000 » 25 sie 2012, 16:24

Czyli rozumiem, że 8855 nie czyści zbyt dokładnie? Zostawia 10 centymetrowe pasy przy ścianach co widać na filmie, nie pcha się pod krzesła, nie omiata progów i listew. Wałkuje brud na dywanach (jedna szczotka centralna), ma problem z włosami hmmm. Ładny faktycznie jest i jeździ bardzo logicznie... Ale to chyba o regularne sprzątanie chodzi... :roll:
Roomba to coś więcej niż odkurzacz...

531 i 560 działają z nowymi akumulatorami.

Odpowiednio 1:30 / 2:45h

piokrza
Robot Master
Posty: 2193
Rejestracja: 23 sie 2012, 21:10

Post autor: piokrza » 25 sie 2012, 17:12

Tak, myślę że zasadą którą należy się kierować przy korzystaniu z wszelakich robotów wykonujących za nas czynności domowe (i w ogóle sprzetów gospodarstwa domowego), jest to aby stosować się do zaleceń ich producentów. Jeśli mówią "regularnie" to tak być powinno. A ja swoje... :oops:
Ostatnio zmieniony 19 maja 2013, 22:59 przez piokrza, łącznie zmieniany 2 razy.
Testował: Roomba 620 780 782e 870 980 Scooba 230 5800 385 390 450 Braava 320 240 Samsung SR8855 SR8895 SR8980 SR10F71 Neato XV-11 XV-15 Electrolux ZA2.0 Vileda 100 Virobi Dyson 360 Eye Hobot 168 188 268 https://www.youtube.com/Roomba02

Awatar użytkownika
barbapuppa
Robot Master
Posty: 3210
Rejestracja: 13 lut 2011, 21:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: barbapuppa » 25 sie 2012, 19:05

widziałam, że nie używałeś "strażników", zastanawiałam się dlaczego, dopiero podsumowanie wyjaśniło mi, że to słaby punkt tego odkurzacza
jak oglądałam filmiki to od razu rzuca się w oczy ten brak sprzątania wzdłuż ścian, zupełnie tak samo jest z Neato, zastanawiam się czy to jest kwestia algorytmu (obydwa odkurzacze mają podobne), czy też mapowania powierzchni :roll:
interesują mnie jeszcze dwie kwestie: otóż czy kapy, koce zwisające z łóżka oraz zasłony czy firanki do ziemi traktuje jako przeszkody czy przejeżdża przez nie oraz czy pozostawia niesprzątnięte wzdłuż dywanu ewentualnie czy pod niego wmiata?
-) Tester robotów na forum (-
........................................................................
Roomby 581, 780 i 980, Mint-Braava, RoboMop, Neato XV-11 i XV-25, Scooba 230 i 390 Moneual Rydis MR6500, HOBOT 188 i 268

ODPOWIEDZ