Problem z napędem szczotek
Moderatorzy: GRZECH, barbapuppa, sondejm, Tester
Problem z napędem szczotek
Witam wszystkich fanów ROOMBY,
POMOCY, przestały obracać się szczotki, ROOMBA nie sprząta!!!. W czasie normalnego sprzątania przestała wydawać charakterystyczny dźwięk (jak AK-47 ha..ha..) obracających się szczotek . Nic się nie wkręciło - sprawdziłem, wyczyściłem, mimo to niestety- lipa. Kupiłem ją w USA 3-tygodnie temu I CO TERAZ?.
pozdrawiam
Adam
POMOCY, przestały obracać się szczotki, ROOMBA nie sprząta!!!. W czasie normalnego sprzątania przestała wydawać charakterystyczny dźwięk (jak AK-47 ha..ha..) obracających się szczotek . Nic się nie wkręciło - sprawdziłem, wyczyściłem, mimo to niestety- lipa. Kupiłem ją w USA 3-tygodnie temu I CO TERAZ?.
pozdrawiam
Adam
szczotki
Witam,
Wyjmij szczotki,wyjmij pojemnik na brud, włącz roombe i luknij czy obracają się moduły napędowe szczotek (to w co wkładasz szczotkę).
Wyjmij szczotki,wyjmij pojemnik na brud, włącz roombe i luknij czy obracają się moduły napędowe szczotek (to w co wkładasz szczotkę).
ROBOTY STAJĄ SIĘ BLIŻSZE...
Witam,
Uprzejme dzięki za podpowiedź ale okazało się, że problem był poważniejszy. Mianowicie silnik napędzający przekładnię szczotek jest silnikiem szczotkowym. W trakcie pracy ROOMBY, zbierane przez nią nieczystości z podłogi są lokowane nie tylko do pojemnika. Przedostają się pod obudowę do miejsca mocowania silnika i wpadają przez dwa otwory w jego obudowie. W moim przypadku kołtonki brudu skutecznie odcięły styk szczotek z komutatorem i silnik nie pracował. Po gruntownym wydmuchaniu i oczyszczeniu, sprawdzeniu działania silnika, (bateria 9V) ponownym zamontowaniu modułu czyszczącego ROOMBA ruszyła. Wysprzątała 3 pokoje bezbłędnie . Mam wrażenie, że ten problem może wystąpić w każdym egzemplarzu ale naprawa jest stosunkowo prosta.
pozdrawiam
Adam
Uprzejme dzięki za podpowiedź ale okazało się, że problem był poważniejszy. Mianowicie silnik napędzający przekładnię szczotek jest silnikiem szczotkowym. W trakcie pracy ROOMBY, zbierane przez nią nieczystości z podłogi są lokowane nie tylko do pojemnika. Przedostają się pod obudowę do miejsca mocowania silnika i wpadają przez dwa otwory w jego obudowie. W moim przypadku kołtonki brudu skutecznie odcięły styk szczotek z komutatorem i silnik nie pracował. Po gruntownym wydmuchaniu i oczyszczeniu, sprawdzeniu działania silnika, (bateria 9V) ponownym zamontowaniu modułu czyszczącego ROOMBA ruszyła. Wysprzątała 3 pokoje bezbłędnie . Mam wrażenie, że ten problem może wystąpić w każdym egzemplarzu ale naprawa jest stosunkowo prosta.
pozdrawiam
Adam
Re: szczotki
Mam podobny problem jak kolega opisal powyzej, tyle, ze moduly szczotek /po wyjeciu szczotek i pojemnika na brud/ nie obracaja sie... Co to moze byc? Jak zaradzic?TomeC pisze:Witam,
Wyjmij szczotki,wyjmij pojemnik na brud, włącz roombe i luknij czy obracają się moduły napędowe szczotek (to w co wkładasz szczotkę).
Re: szczotki
silnik szczotek glownych - do "regeneracji" albo wymiany.tycjanka pisze:Mam podobny problem jak kolega opisal powyzej, tyle, ze moduly szczotek /po wyjeciu szczotek i pojemnika na brud/ nie obracaja sie... Co to moze byc? Jak zaradzic?TomeC pisze:Witam,
Wyjmij szczotki,wyjmij pojemnik na brud, włącz roombe i luknij czy obracają się moduły napędowe szczotek (to w co wkładasz szczotkę).
===============================
||NAPRAWY, CZĘŚCI ZAMIENNE PRIV||
===============================
||NAPRAWY, CZĘŚCI ZAMIENNE PRIV||
===============================
I stało się! Moja 625 przestała kręcić szczotkami
Ale się trochę przeliczyła, bo właściciel lubi grzebać
Może poniższa porada się komuś przyda więc w skrócie:
- Rozbebeszyłem wszystko, żeby się dobrać do silniczka - wyjąłem go i z grubsza oczyściłem. Wewnątrz nie było większych niespodzianek, jednak przedmuchałem sprężonym powietrzem (można kupić w puszce).
- Z uwagi na to, że rozbiórka silnika jest bardzo utrudniona odpuściłem sobie tę sztukę i pokombinowałem jak mimo przeczyścić powierzchnię styczną rotora. Jest do niego jako taki dostęp właśnie przez te nieszczęsne otwory (widać na foto).
- Użyłem standardowo baterii 9V, która po podpięciu krokodylkami napędzała silnik i tym samym rotor. Delikatnie, przy użyciu lekko ostruganej zapałki z ciasno nawiniętą watką nasączoną w spirytusie zacząłem czyszczenie powierzchni styku. Trzeba uważać by nie pogiąć zawieszenia szczotek - efekt widać na zdjęciu (kolejna z zapałek)
- Kiedy watki były już dosyć czyste zastąpiłem je twardym papierem - potrafi lekko polerować taką powierzchnię.
- Na koniec kolejne, przedmuchanie.
- Żeby nie zaglądać znów do silnika, postanowiłem zrobić "filtr"
Użyłem specjalistycznych materiałów, dzięki którym będzie dobrze oddychał, bez kurzu (a może coś mu się jeszcze zagoi) :
- Efekt końcowy:
Przy okazji zajrzałem do gearboksa, chodził trochę ciężko z powodu zapaskudzenia jednego z łożysk (nowe w drodze) - przeczyściłem, użyłem oleju silikonowego na zębatki (gęstego - nie ze sprau), gearbox zaczął chodzić lżej.
Po tych zabiegach i zmontowaniu, robi co do niej należy (mam nadzieję, że na długo).
Ale się trochę przeliczyła, bo właściciel lubi grzebać
Może poniższa porada się komuś przyda więc w skrócie:
- Rozbebeszyłem wszystko, żeby się dobrać do silniczka - wyjąłem go i z grubsza oczyściłem. Wewnątrz nie było większych niespodzianek, jednak przedmuchałem sprężonym powietrzem (można kupić w puszce).
- Z uwagi na to, że rozbiórka silnika jest bardzo utrudniona odpuściłem sobie tę sztukę i pokombinowałem jak mimo przeczyścić powierzchnię styczną rotora. Jest do niego jako taki dostęp właśnie przez te nieszczęsne otwory (widać na foto).
- Użyłem standardowo baterii 9V, która po podpięciu krokodylkami napędzała silnik i tym samym rotor. Delikatnie, przy użyciu lekko ostruganej zapałki z ciasno nawiniętą watką nasączoną w spirytusie zacząłem czyszczenie powierzchni styku. Trzeba uważać by nie pogiąć zawieszenia szczotek - efekt widać na zdjęciu (kolejna z zapałek)
- Kiedy watki były już dosyć czyste zastąpiłem je twardym papierem - potrafi lekko polerować taką powierzchnię.
- Na koniec kolejne, przedmuchanie.
- Żeby nie zaglądać znów do silnika, postanowiłem zrobić "filtr"
Użyłem specjalistycznych materiałów, dzięki którym będzie dobrze oddychał, bez kurzu (a może coś mu się jeszcze zagoi) :
- Efekt końcowy:
Przy okazji zajrzałem do gearboksa, chodził trochę ciężko z powodu zapaskudzenia jednego z łożysk (nowe w drodze) - przeczyściłem, użyłem oleju silikonowego na zębatki (gęstego - nie ze sprau), gearbox zaczął chodzić lżej.
Po tych zabiegach i zmontowaniu, robi co do niej należy (mam nadzieję, że na długo).
Ok - fajny manual, a czy pamietales o zabezpieczeniu zawieszenia silnika przy skladaniu?ZibiD pisze:I stało się! Moja 625 przestała kręcić szczotkami
Po tych zabiegach i zmontowaniu, robi co do niej należy (mam nadzieję, że na długo).
===============================
||NAPRAWY, CZĘŚCI ZAMIENNE PRIV||
===============================
||NAPRAWY, CZĘŚCI ZAMIENNE PRIV||
===============================