jaki odkurzacz wybrać???
Moderatorzy: GRZECH, barbapuppa, sondejm, Tester
Próbują wszyscy a efekty osiągają takie jak widać
I mówimy tutaj o konkurencji w postaci Samsunga i Philipsa czyli potentatów na rynku AGD, którzy mają na badania i rozwój produktów kasy jak lodu.
I jak w tym kontekście wyglądają zachwyty niektórych "użytkowników" nad jakimś kompletnym noname'm, kupowanym po 45 $ na rynku hurtowym w Chinach, który został ochrzczony marketingowo jako robojet czy inne cudo
Pikantne szczególiki
TUTAJ
albo TUTAJ
Albo pod kilkudziesięcioma innymi linkami bo tych wynalazków jest na tony a wszystko do nabycia np. TUTAJ
I mówimy tutaj o konkurencji w postaci Samsunga i Philipsa czyli potentatów na rynku AGD, którzy mają na badania i rozwój produktów kasy jak lodu.
I jak w tym kontekście wyglądają zachwyty niektórych "użytkowników" nad jakimś kompletnym noname'm, kupowanym po 45 $ na rynku hurtowym w Chinach, który został ochrzczony marketingowo jako robojet czy inne cudo
Pikantne szczególiki
TUTAJ
albo TUTAJ
Albo pod kilkudziesięcioma innymi linkami bo tych wynalazków jest na tony a wszystko do nabycia np. TUTAJ
- barbapuppa
- Robot Master
- Posty: 3210
- Rejestracja: 13 lut 2011, 21:07
- Lokalizacja: Kraków
ZibiD i to właśnie jest piękne, że konkurencja jest i próbuje, choć o efektach nie ma co mówić, ale może ktoś wreszcie zdeklasuje to miejsce pierwsze, miałam po cichu nadzieję na Neato, ale jednak mimo wszystko nie jest tak wszechstronny jak Roomba, szczególnie jeśli chodzi o dywany
a każdy i tak wybierze to co chce, dla jednych jakość, dla innych cena...
a każdy i tak wybierze to co chce, dla jednych jakość, dla innych cena...
Można też postawić pytanie - jak ma się do tego tygodniowe trzymanie baterii pod napięciem?vwgtiusa pisze:a jak to ma sie do wymiany baterii? po tak czestym uzytkowaniu
Ten sprzęt ma służyć do sprzątania a nie jako urozmaicenie krajobrazu ;)
Ja swojego używam co drugi dzień ale sądzę, że nie zaszkodziłoby mu używanie co dzień (tylko mi się nie chce przygotowywać pokoi a że mam małego synka to wierzcie, że oprócz podniesienia krzeseł czy innych drobnych sprzętów, sprowadza się to do poszukiwań małych klocków czy innych drobnych zabawek).
Każdy akumulator ma określoną liczbę cyklów ładowania i rozładowania, które wyznaczają jego żywotność. Teoretycznie przy codziennym użyciu (ładowanie - rozładowanie) akku w R powinien wystarczyć na ok 3 lata (teoretycznie do 1000 cyklów). W praktyce chyba trudno będzie znaleźć akku służący przez taki czas bez na tyle wyraźnego pogorszenia jakości, które kwalifikowałby go do wymiany.
Kilka ważnych wskazówek:
- Tzw. “efekt pamięciowy” to zjawisko zmniejszania się maksymalnej pojemności baterii na skutek powtarzających się cyklów niepełnego ładowania i rozładowania.
Tendencja do zmniejszania się pojemności baterii na skutek efektu pamięciowego stanowiła problem zwłaszcza w pierwszych typach baterii niklowo-kadmowych. Prawdopodobieństwo wystąpienia tego efektu w najnowszych bateriach NiMH jest znikome, głównie na skutek udoskonalenia technologii produkcji elektrod.
- Ładowanie baterii NiCd I NiMH przez długie okresy (tygodnie, miesiące) może skutkować nieznacznym obniżeniem napięcia i ogólnej wydajności. Zjawisko to, mylnie kojarzone z efektem pamięciowym, koryguje się w kolejnym standardowym cyklu ładowania-rozładowania. Często skutki niewłaściwego użytkowania, a także inne objawy zmniejszenia wydajności baterii są przypisywane właśnie efektowi pamięciowemu, utrwalając jego mit.
- Baterie NiMH mogą być bardziej wrażliwe na długotrwałe nadmierne ładowanie niż baterie niklowo-kadmowe; na skutek tego ich cykl przydatności do użycia może ulec skróceniu. Podobny skutek może mieć również przechowywanie w podwyższonej temperaturze.
W kontekście tego ostatniego - "długotrwałe nadmierne ładowanie" zastanawia mnie zalecenie producenta, by R była stale pod napięciem. Mam tylko nadzieję, że prąd podawany przez układ zasilania po naładowaniu baterii to prąd konserwująco - podtrzymujący, czyli że nie grozi nam "długotrwałe nadmierne ładowanie".
Reasumując - koszt nowej baterii nie jest jakoś masakrycznie wielki - nie warto się zastanawiać nad tym czy częste używanie R skróci żywotność. Trzeba jej po prostu używać ale przestrzegać zasad - czyli np unikać w miarę możliwości, tylko cześciowego rozładowania akku - znacznie lepiej używać trybu MAX i mieć bat. rozładowaną zawsze do końca.
Co nieco o akku - min. TUTAJ
"Mam tylko nadzieję, że prąd podawany przez układ zasilania po naładowaniu baterii to prąd konserwująco - podtrzymujący, czyli że nie grozi nam "długotrwałe nadmierne ładowanie".
Ja też mam taką nadzieję i katować będę R tyle razy ile będzie potrzeba żeby było czysto.
Bo to jest odkurzacz Na marginesie: nie ma tak żeby kubeł był czysty przy codziennym sprzątaniu nawet w sobotę.Kurzy sie 24h/d 7 dni w tygodniu.
Ja też mam taką nadzieję i katować będę R tyle razy ile będzie potrzeba żeby było czysto.
Bo to jest odkurzacz Na marginesie: nie ma tak żeby kubeł był czysty przy codziennym sprzątaniu nawet w sobotę.Kurzy sie 24h/d 7 dni w tygodniu.
Dzięki za te rozważania. Właśnie się zastanawiałam czy codzienne włączanie Roomby i odkurzanie tylko jednego pokoju dla alergika przez ok. 30 minut dziennie, oraz raz w tygodniu całego domu do totalnego rozładowania, będzie miało jakiś niekorzystny wpływ na trwałość baterii. Teraz wiem, że już lepiej odkurzać cały dom codziennie niż pojedynczy pokój z niepełnym rozładowaniem.
Ostatnio zmieniony 08 lis 2011, 12:46 przez jonasa, łącznie zmieniany 1 raz.
Olej baterie . Zdrowie ważniejsze.jonasa pisze:Dzięki za te rozważania. Właśnie się zastanawiałam czy codzienne włączanie Roomby i odkurzanie tylko jednego pokoju dla alergika przez ok. 30 minut dziennie, oraz raz w tygodniu całego domu do totalnego rozładowania, będzie miało jakiś niekorzystny wpływ na trwałość baterii. Teraz wiem, że już lepiej odkurzać cały dom codziennie niż pojedynczy pokój z niepełnym rozładowaniem.
Mniej alergenów , mniejsze prawdopodobieństwo rozwinięcia sie astmy oskrzelowej na tym tle.
Nie ma co dywagować tylko odkurzać , odkurzać i jeszcze raz odkurzać.
W prawdzie to nie alergia na kurz, ale pyłki roślin z zewnątrz...ojej Pan doktor udziela konsultacji?lekwp pisze:Olej baterie . Zdrowie ważniejsze.
Mniej alergenów , mniejsze prawdopodobieństwo rozwinięcia sie astmy oskrzelowej na tym tle.
Nie ma co dywagować tylko odkurzać , odkurzać i jeszcze raz odkurzać.
"W prawdzie to nie alergia na kurz, ale pyłki roślin z zewnątrz...ojej Pan doktor udziela konsultacji? "
Liznęło się na kursie felczerskim co nieco
A poważniej kurz może z czasem dołączyć do alergenów uczulających poza tym podczas pylenia pyłki dostają sie do domu i w skład czego wchodzą ? (to zagadka dla Ciebie do rozwiązania) . I to tyle.
Wniosek: My jako konsultanci tego Misia dostajemy 15% jego wartości więc im ten Miś jest droższy , tym... innymi słowy odkurzać , odkurzać , odkurzać.
Liznęło się na kursie felczerskim co nieco
A poważniej kurz może z czasem dołączyć do alergenów uczulających poza tym podczas pylenia pyłki dostają sie do domu i w skład czego wchodzą ? (to zagadka dla Ciebie do rozwiązania) . I to tyle.
Wniosek: My jako konsultanci tego Misia dostajemy 15% jego wartości więc im ten Miś jest droższy , tym... innymi słowy odkurzać , odkurzać , odkurzać.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2012, 18:14 przez lekwp, łącznie zmieniany 1 raz.