Roomba 581 - po pierwszym ładowaniu

510, 520, 530, 535, 555, 560, 562, 563, 564, 570, 580, 581

Moderatorzy: GRZECH, barbapuppa, sondejm, Tester

ODPOWIEDZ
Monkin
Posty: 23
Rejestracja: 20 wrz 2012, 5:57
Lokalizacja: Silesia

Roomba 581 - po pierwszym ładowaniu

Post autor: Monkin » 21 wrz 2012, 6:04

Witam po raz drugi :mrgreen: . No i naładowałem wczoraj po raz pierwszy swoją roombę 581, ale nie 24 godziny jak pisze w polskiej instrukcji, tylko dałem jej na ładowarce 18,5 godziny. Na amerykańskiej stronie producenta w dziale support nic nie pisze na temat 24 godzinnego ładowania. Tam piszą wyłącznie o 16 godzinnym trybie ładowania. Więc uznałem, że chyba irobot wie lepiej jak zadbać o swój sprzęt.
Po pierwszym ładowaniu odkurzacz włączony bez stacji dokującej i latarni w trybie clean pracował 70 minut po czym stwierdził, że jest chyba czysto i się wyłączył. Obskoczył w tym czasie samodzielnie 3 pokoje, wrócił do punktu wyjścia i się wyłączył. Po chwili odpoczynku dałem mu tryb dock i zasuwał aż do rozładowania kolejne 82 minuty bez wytchnienia. Podobnie jak wcześniej po raz kolejny samodzielnie objechał 3 pokoje i kuchnię i wrócił do punktu startowego.
Zatem po pierwszym ładowaniu wynik 152 minuty do całkowitego rozładowania. Żonka efektami sprzątania zachwycona. My z synem jeszcze bardziej :mrgreen: , bo zanosi się na to, iz unikniemy niewolniczych prac domowych....581 obskoczył po raz kolejny wszystkie zakamarki i wyciągnął tyle kłaków z psa i kurzu, że głowa boli. Pojemnik AeroVac sprawdza się znakomicie.

Awatar użytkownika
Marcin2000
Uświadomiony
Posty: 195
Rejestracja: 14 sie 2012, 6:44
Lokalizacja: Okolice stolycy...

Post autor: Marcin2000 » 21 wrz 2012, 9:40

Super, że jesteś zadowolony ze swojej nowej 581. Napisz może z czasem jak dalej Roomba sprząta z jak z efektami i czasem w sprzątaniu z wł. i wył. wirtualnymi latarniami? Jak idzie czyszczenie Roomby po sprzątaniu?

Czy wszędzie w mieszkaniu dociera bez latarni? Czy efekty w ilości zebranego brudu są podobne w trybie CLEAN do trybu DOCK?
Roomba to coś więcej niż odkurzacz...

531 i 560 działają z nowymi akumulatorami.

Odpowiednio 1:30 / 2:45h

Monkin
Posty: 23
Rejestracja: 20 wrz 2012, 5:57
Lokalizacja: Silesia

Post autor: Monkin » 21 wrz 2012, 10:11

Ok, napiszę z pewnością. To było dopiero pierwsze kilkunastogodzinne ładowanie akumulatora. Przede mna jeszcze dwa pełne cykle ladowania i odkurzania bez latarni i stacji dokującej.
Po wczorajszym dwukrotnym sprzątaniu(najpierw clean i potem dock) byłem zdziwiony, że pomimo, iż kosz za każdym razem był pełny kłaków i kurzu, to na szczotce osadziło się bardzo niewiele kudłów z psa. Dosłownie przejechałem 2-3 razy tym okrągłym, czerwonym gadżetem do czyszczenia po szczotce i po sprawie. Ale za to w mocowaniu łożysk było już zdecydowanie więcej nawiniętego włosia. Wymontowanie i usunięcie nawinietych włosów z ośki to minutka roboty. Zatem nie jest źle i z tym sie liczyłem.
Co się tyczy sprzątania w trybie clean bez latarni - ja mam mieszkanie 66 mkw w układzie otwartym na bazie kwadratu, tzn. salon jest otwarty na przedpokój i z drugiej strony na tej samej ścianie na kuchnię. Z przedpokoju można wjechać do dwóch sypialni, kuchni i z kuchni ponownie do salonu. Roomba może sobie zatem jeździć dookoła mieszkania po kwadracie.
Pootwierałem drzwi do sypialni i roomba zaczęła od salonu, objechała go kilka razy najpierw środkiem, potem zaczęła łazić przy ścianach, wjechała wszędzie pod meble, szafki, znalazła wyjście do kuchni i zaczęła tam pucować. Potem znalazła wyjście do przedpokoju i wjechała do pierwszej sypialni. Tam pobuszowała 15 minut (najpierw środek potem, przy ścianach) i wyjechała ponownie do przedpokoju - trzymając się cały czas "prawoskrętu" przy ścianie. I tak zaliczyła kolejną sypialnię przelatując przy okazji cały przedpokój i wróciła do punktu wyjścia czyli salonu. Tryb clean bez latarni trwał jak pisałem 70 minut na 60 mkw, bo nie wpuściłem jej do ubikacji i łazienki. I przeleciała bez latarni doookoła chaty przez te stokilkadziesiąt minut z kilka razy. Kobitka stwierdziła, że samojezdna maszynka odkurza lepiej niż my z synem. :evil:
P.S. Byłbym zapomniał - podłoga: salon - panele i dywan 1,5x2 m, 1 sypialnia - wykładzina dywanowa o grubości ok. 2 cm, 2 sypialnia - panele i dywan 1,5x2, przedpokój a właściwie ciąg korytarzowy - panele, kuchnia płytki- terakota.

[ Dodano: 2012-09-22, 23:03 ]
Wywaliło mi bardzo długiego i szczegółowego posta :evil: i nie chce mi się pisać ponownie.
Powiem w skrócie. Po zakończonym procesie formowania akumulatora moja roomba pracuje 142-152 minuty w trybie dock do rozładowania.
W trybie clean pracując z 3 latarniami, (dwie ustawione jako latarnie, a jedna jako wirtualna ściana) odkurzacz pracował aż 100 minut, pięknie przechodząc poszczególne strefy wyznaczane przez latarnie i wracając potem do stacji dokującej. Efekty sprzątania bardzo dobre, powiem za żoną - wyśmienite. Kosz podobnie jak w trybie dock pełen kłaków z psa i paprochów. To był mój zakup miesiąca.

Awatar użytkownika
sondejm
Robot Master
Posty: 2995
Rejestracja: 10 lip 2011, 22:07
Lokalizacja: pomorskie/ K-na

Post autor: sondejm » 23 wrz 2012, 19:08

To był mój zakup miesiąca.
Nie wiem co kupiłeś w tym roku i co zamierzasz jeszcze nabyć, tylko miesiąca, może kwartału lub nawet roku? Ok nie poganiam, masz go dopiero kilka dni...
R630+LiNMC, (były R4225, R5210, R580)
:mrgreen:
Naprawa Roomby, Minta i inych robotów pisz na PW.

Monkin
Posty: 23
Rejestracja: 20 wrz 2012, 5:57
Lokalizacja: Silesia

Post autor: Monkin » 24 wrz 2012, 6:42

Nie poganiasz do kolejnych zakupów, czy też do wyrażania kolejnej opinii? :mrgreen:
Po kilku dniach używania odkurzacza i obserwacji mogę powiedzieć z przekonaniem, że urządzenie w moim mieszkaniu o powierzchni przeznaczonej do odkurzania ok. 60-66 mkw sprawdza się dalej znakomicie. Tylko po każdym odkurzaniu bezwzględnie muszę oczyścić ośki w szczotce i gumowej trzepaczce. Tam się włosy wkręcają niemiłosiernie. Ale jak pisałem to trwa minutkę i z tym się liczyłem. Na szczotce włosy z psa się nie osadzają, co mnie cieszy. Jest ich naprawdę niewiele. Za to AeroVac zawsze pełen psich kudłów.
Nie widzę różnic w algorytmie oraz efektach odkurzania w trybie dock bez włączonej bazy i clean z bazą włączoną oraz latarniami. Maszynka wjeżdża wszędzie, nie omija żadnych miejsc. Być może ułatwieniem dla algorytmu jest układ mojego mieszkania, po którym można się poruszać dookoła. Odkurzacz zawsze startuje z bazy z największego pomieszczenia, potem po ok. 35 minutach przekracza latarnię , sprząta w przedpokoju i 1 sypialni, następnie przekracza 2 latarnię, sprząta w 2 sypialni i kuchni, w której stoi wirtualna ściana, odgradzająca kuchnię od największego pokoju, po czym 581 wraca powrotną drogą z kuchni przez przedpokój do bazy, pucując paprochy. Raz się jednak zdarzyło, że z kuchni do pokoju wpuściła go wirtualna ściana. Może stwierdził, że ma najbliżej do bazy? I było to za pierwszym razem pracy w trybie clean z bazą i latarniami. Wtedy gdy odkurzał równe 100 minut.
Obecnie różnica jest tylko w czasie sprzątania. Im roomba bardziej czyści mi dywany, wykładzinę oraz panele (mam starego psa, który notorycznie traci kudły i podszorstek), tym czas sprzątania w trybie clean z latarniami ulega skróceniu. Pierwsze podłączenie do bazy skutkowało sprzątaniem w trybie clean z 3 latarniami równe 100 minut. Potem sprzątała 90 minut i teraz ten czas wynosi między 86 a 95 minut. Mam wrażenie, że algorytm działania urządzenia może jest opracowany w połączeniu z czujnikiem brudu i stanowi jakieś dodatkowe zabezpieczenie dla przegrzania urządzenia?
Przy pierwszych przelotach w trybie dock( bez bazy) na rombie co chwilę świeciła się niebieska lampka i wtedy w danym miejscu kręciła się w kółko podobnie do trybu spot. To były miejsca na dywanach i wykładzinie, gdzie było pełno wbitego włosia z mojego psa. Skoro podaje się, że model 581 jest dedykowany do powierzchni nie przekraczających 80 mkw, to po co ma pracować o wiele dłużej?. Przy założeniu, że właściciel używa automatu codziennie, summa summarum w pomieszczeniach będzie z dnia na dzień mniej kurzu i paprochów. I widzę, że czujnik zanieczyszczenia po tych kilku dniach pracy włącza się coraz rzadziej. Roomba kręci coraz mniej kółek na dywanach i wykładzinie.
Co do latarni ( te czarne) – spisują się u mnie bez problemów. Dwie mam ustawione w największym pokoju na tej samej ścianie:
- 1 na wyjściu do kuchni (jako wirtualna ściana) i druga na wyjściu do przedpokoju (jako wirtualna latarnia).
- 3 latarnia stoi sobie mniej więcej na ¾ długości ciągu korytarzowego, dzieląc strefy czyszczenia na przedpokój i 1 sypialanię oraz pozostałą część przedpokoju z 2 sypialnią i kuchnią. Wejście do salonu z kuchni zamyka postawiona wirtualna ściana. Zobaczymy ile pociągną baterie R14. Nie wyciągam ich z latarni. Są w nich na stałe. Roomba jest ustawiona w automacie na sprzątanie 7 dni w tygodniu.

P.S. Własnie zadzwonił syn do pracy. Dzisiejsze zaprogramowane sprzątanie: start był ustawiony na godzinę 10.00. Koniec pracy i dokowanie zakończyło się o 11.40. Sprzątał zatem ponownie 100 minut. Ale ściany wirtualnej nie przekroczył. Powrót do bazy przez dwie latarnie ustawione w przedpokoju.
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2012, 11:24 przez Monkin, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Marcin2000
Uświadomiony
Posty: 195
Rejestracja: 14 sie 2012, 6:44
Lokalizacja: Okolice stolycy...

Post autor: Marcin2000 » 24 wrz 2012, 11:23

Dobra wiadomość jest taka, że przy codziennym odkurzaniu ilość wyciąganej z podłogi psiej sierści i włosów powinna drastycznie się zmniejszyć względem stanu początkowego - wiem o czym piszę bo córka i żona mają długie włosy o dwóch kotach nie wspomnę ;-)

Obok czyszczenia po sprzątaniu bo to standard tylko czy trzeba po każdym? Powiedzmy raz na miesiąc-dwa sugeruję przedmuchać Roombę sprężonym powietrzem. Raz do roku proponuję wyjąć moduł szczotek, rozkręcić go ostrożnie, odkurzyć silniczek oraz wyciągnąć włosy, wyczyścić spirytusem tryby i przesmarować przekładnię szczotek, najlepiej smarem do przekładni plastikowych lub ŁJ-45 albo EP-25. Wtedy też można pokusić się o zdjęcie górnej i dolnej pokrywy i odkurzenie sprężonym powietrzem lub tradycyjnym odkurzaczem z miękką szczotką Roomby - niech teraz do czegoś się przyda :mrgreen:
Roomba to coś więcej niż odkurzacz...

531 i 560 działają z nowymi akumulatorami.

Odpowiednio 1:30 / 2:45h

Monkin
Posty: 23
Rejestracja: 20 wrz 2012, 5:57
Lokalizacja: Silesia

Post autor: Monkin » 24 wrz 2012, 11:29

Z pewnością tak będę robił, bo szkoda byłoby machać ponownie ręcznie zelmerkiem. Na youtubie są fajne filmiki przedstawiające sposoby konserwowania roomby. To jest bardzo prosty zabieg dla każdego kumatego manualnie faceta. Kilka śrubek i po sprawie. ;-)

[ Dodano: 2012-09-27, 12:03 ]
Po dalszych kilku dniach ostrego użytkowania powiem tylko, że czas pracy mojego modelu 581 z 3 latarniami się ustabilizował i wynosi u mnie na 60 mkw 92 minuty i chyba przestanę już liczyć ile pracuje w jednym cyklu. Ważne, iż widać efekty odkurzania a domownicy mogą zająć się bardziej przyjemniejszymi czynnosciami niż psiątanie paprochów. Ponieważ u mnie w domu właściwie na okrągło słucha się muzyki i ogląda tv przez zestaw KD, to roomby nie słychać.
Roomba za każdym razem bez pudła trafia do bazy. Kłaków i podszorstka z psa w AeroVacu ewidentnie coraz mniej, bo odkurzacz zapiernicza teraz po dwa razy dziennie rano i wieczorem. Dywany odżyły, wykładzina w sypialni również. Teraz trzeba je będzie tylko przelecieć odkurzaczem piorącym. Wiem, że z synem opierniczaliśmy się przy odkurzaniu i żona robiła nam wymówki, ale nie przypuszczałem, patrząc na efekty pracy robocika, że aż tak bardzo się z młodym obcyndalaliśmy.... :shock:

Awatar użytkownika
sondejm
Robot Master
Posty: 2995
Rejestracja: 10 lip 2011, 22:07
Lokalizacja: pomorskie/ K-na

Post autor: sondejm » 27 wrz 2012, 15:50

90 minut na nowym aku to mało, u mnie jeździ 150-160 minut, przepuszczam między pomieszczeniami ręcznie lub jeździ samopas.
U Ciebie na bazę wraca z zieloną diodą stanu aku?
Sprawdź co miesiąc poprzez odłączenie stacji tuż po rozpoczęciu pracy przez Roombę realny czas pracy, u mnie puszczona samopas zbiera więcej śmieci w 150 minut niż zdalnie z 2 latarniami w 90 min wracając na stację z zieloną kontrolką. Dla baterii też lepiej gdy rozładowujesz do bezpiecznego zera.

[ Dodano: 2012-09-27, 16:53 ]
I tak sprząta 5-7 razy na tydzień.
R630+LiNMC, (były R4225, R5210, R580)
:mrgreen:
Naprawa Roomby, Minta i inych robotów pisz na PW.

Monkin
Posty: 23
Rejestracja: 20 wrz 2012, 5:57
Lokalizacja: Silesia

Post autor: Monkin » 27 wrz 2012, 19:27

Nie moja roomba w trybie clean z włączoną bazą i latarniami wraca do bazy po 90 minutach, świecąc się na bursztynowo.
A w trybie dock - bez włączonej stacji bazowej i latarni - jeżdżąc sobie samopas po mieszkaniu pracuje do całkowitego rozładowania 152 minuty. Tu się wynik nie zmienił.

[ Dodano: 2012-09-28, 07:22 ]
Precyzując - te 150-160 minut twoja roomba pracuje w trybie Clean bez włączonej stacji i latarni? Bo u mnie trybie "Clean" bez stacji i latarnii nie przekroczyła nigdy 70-75 minut.

Awatar użytkownika
sondejm
Robot Master
Posty: 2995
Rejestracja: 10 lip 2011, 22:07
Lokalizacja: pomorskie/ K-na

Post autor: sondejm » 28 wrz 2012, 13:04

Używam zazwyczaj DOCKa, sporadycznie Clean ale tylko w pokoju dziennym wtedy sprząta 40-50 minut ~20m^2 i przenoszę do innego pomieszczenia, mam wypracowany system, na początku dywany
1 pokój dzienny 50min, szwedzka/dywan
2 pokój córki 25min, szwedzka/dywan
3 sypialnia 20min, szwedzka
4 kuchnia 20min, kafle
5 przedpokój 25 min, kafle
potem otwieram drzwi i jeździ do wyładowania zazwyczaj na kaflach.

U mnie też Clean w trybie samopas, bez latarni i stacji max 70min
R630+LiNMC, (były R4225, R5210, R580)
:mrgreen:
Naprawa Roomby, Minta i inych robotów pisz na PW.

Awatar użytkownika
pawel2m
Autoryzowany Dealer iRobot
Autoryzowany Dealer iRobot
Posty: 686
Rejestracja: 05 wrz 2012, 12:58
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: pawel2m » 05 paź 2012, 19:44

Czyszczenie trybików wózka raz na rok to IMHO za rzadko, co pół roku przy zielonym wózku to minimum.
Oczywiście zależy to od ilości kłaków.. im więcej tym cześciej.

Oczywiście można się tym nie przejmować i potraktować wózek jako element eksploatacyjny 3 lata i do kosza, no chyba ze upgrade do łożysk :)

Monkin
Posty: 23
Rejestracja: 20 wrz 2012, 5:57
Lokalizacja: Silesia

Re: Roomba 581 - po pierwszym ładowaniu

Post autor: Monkin » 06 wrz 2014, 18:14

Witam po bardzo długiej nieobecności. Po dwóch latach używania mojego robocika mogę powiedzieć, że działa bezproblemowo. Nic nie nawaliło. Czyszczę bebechy gruntownie w środku raz do roku, rozkręcając całą obudowę według instrukcji na youtubie. Raz na 2-3 miesiące rozładowuję akumulator do zera. Z wyłączoną stacją dalej zasuwa ponad dwie godziny. Chodzi trochę głośniej, ale bezproblemowo. Wszystko działa na tip-top. To był dobry zakup. No i Mint zakupiony zaraz po roombie także wywiązuje się ze swoich zadań. To tyle w temacie. ;-)
P.S. Psa już nie mam. Niestety. Moja Sunia przeszła po 15 latach dobrego życia na drugą stronę tęczy. Czyli kłaków robocik już nie wyciąga.
P.S.II Na maxa robocik dalej pracuje w granicach do 140 minut. :-D

Awatar użytkownika
Marcin2000
Uświadomiony
Posty: 195
Rejestracja: 14 sie 2012, 6:44
Lokalizacja: Okolice stolycy...

Re: Roomba 581 - po pierwszym ładowaniu

Post autor: Marcin2000 » 06 wrz 2014, 23:01

No normalnie szok taki "historyczny temat" został ruszony. U mnie oba robociki są wprawdzie jeden w garażu do przeglądu bo przestał dużą szczotką kręcić a staruszka 560 czyści od pewnego czasu razy dwa i nie marudzi choć wciąż milczy.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!
Roomba to coś więcej niż odkurzacz...

531 i 560 działają z nowymi akumulatorami.

Odpowiednio 1:30 / 2:45h

Awatar użytkownika
barbapuppa
Robot Master
Posty: 3210
Rejestracja: 13 lut 2011, 21:07
Lokalizacja: Kraków

Re: Roomba 581 - po pierwszym ładowaniu

Post autor: barbapuppa » 07 wrz 2014, 6:15

Jak głośno sprząta, to sprawdź czy wszystko OK z modułem.
-) Tester robotów na forum (-
........................................................................
Roomby 581, 780 i 980, Mint-Braava, RoboMop, Neato XV-11 i XV-25, Scooba 230 i 390 Moneual Rydis MR6500, HOBOT 188 i 268

Monkin
Posty: 23
Rejestracja: 20 wrz 2012, 5:57
Lokalizacja: Silesia

Re: Roomba 581 - po pierwszym ładowaniu

Post autor: Monkin » 12 mar 2016, 14:39

Witam ponownie po długiej nieobecności. Moja roomba odmówiła posłuszeństwa.... ale tylko z powodu padniętego akku. Reszta podzespołów działała dalej bez zarzutu przy systematycznej konserwacji. Czas więc na wymianę akumulatora. Pozdrawiam serdecznie wszystki starych i nowych użyszkodników. ;-)
P.S. Nie wiecie gdzie teraz najlepiej kupić nowe akku do mojego modelu 581? Oryginał czy zamiennik? Co radzicie?

ODPOWIEDZ