Kosiarki akumulatorowe - co myślicie?

[barbapuppa]

moja wysłużona od lat spalinówka niestety się podziurawiła i wywala w twarz trawkę i choć jeszcze żyje, to powoli dojrzewam do koniecznego zakupu
robociki nie wchodzą w grę z uwagi na skomplikowany układ, elektryczna odpada, spalinowa doprowadza do łez z uwagi na odpalanie
przeglądając różne strony internetowe natrafiłam na informacje o kosiarkach akumulatorowych
kosiarka akumulatorowa
co myślicie o czymś takim?

[ZibiD]

Jak dla mnie - jedyną wadą tej kosiarki, jest jej zaleta
Czyli mam na myśli akku.
1. Nie panujesz nad tym, kiedy tak na prawdę kosiarka Ci powie - dziękuję, do widzenia - prąd się skończył (oczywiście jakiś tam spodziewany czas pracy /jakoś nie znalazłem info ile na jednym ładowaniu pracuje/ jest do ustalenia ale spodziewam się, że nie zawsze będzie on jednakowy - raczej zależny od stopnia zarośnięcia trawnika, który akurat się kosi).
Nie bardzo można nawet policzyć orientacyjnie na ile wystarczy ładowanie - nie ma podanej nawet mocy silnika
2. Akku z czasem się zacznie starzeć a to urządzenie wybitnie sezonowe więc akku będzie leżało bezczynnie przez 6 m-cy w roku i podlegało samorozładowaniu.
3. Akku zapewne nie jest objęte 24 m-czną gwarancją i zapewne jest "elementem eksploatacyjnym".

Podsumowując - jeśli masz tej trawki trochę więcej niż mało to musisz się chyba liczyć z tym, że będziesz ją kosić z przerwami na ładowanie - to troche upierdliwe


Edit:
Przeglądnąłem opinie (niewiele ich, a hmmm...część wygląda na robotę agencji e-PR).
Uwagę zwraca taka:

Mam trawnik ok 350 m2.Kupiona w czerwcu 2007 r.

Trawnik kosiłem co ok. 6 dni, używając 2 akumulatorów.

Tak więc każdy z akumulatorów był używany 1 raz / 6 dni i 1raz/6dni ładowany.

W sierpniu 2008 r. (a więc po dwóch sezonach) zaczęło się coś psuć.

Okazało się (informacja z serwisu z ostatnich dni), że "akumulatory zużyły się eksploatacyjnie i nie podlega to gwarancji".

Jaka firma daje do kosiarki akumulatory, które nie wytrzymują "łagodnego" użytkowania w czasie gwarancyjnym???

Nowe akumulatory - bagatela - ok 2300 zł brutto...

Tu masz więcej: http://cokupic.pl/produkt/Bosch-Rotak-43 (dotyczy identycznego modeli tyle, że na kabel - reszta bebechów jednak taka sama a ważna jest tu trwałość i jakość)

Niestety, potwierdza się ogólna tendencja - z BOSCHa został już tylko znaczek.

[barbapuppa]

trochę mnie zmartwiłeś, bo przekonał mnie właśnie akumulator (2 sztuki dają radę podobno powierzchni do 600 metrów, a aku ładuje się tylko godzinkę, czyli 1 pracuje, a 2 się ładuje) i wyjątkowo mała waga samej kosiarki około 15kg, moja spalinówka waży z 40kg, a może i więcej i muszę ją przechowywać jak jeździ, a taką to można i spionizować jakby co, no i najważniejsze, że kosi dokładnie na całej powierzchni, czyli nie zostawia nieskoszonych miejsc przy krawężnikach tudzież innych miejscach wzdłuż których się jeździ
znalazłam info, że bateria starcza na 1000 ładowań, czyli biorąc pod uwagę, że w roku kosisz jakieś 30-40 razy to całkiem nieźle
nowy aku to koszt około tysiaka za 2 egzemplarze (za 2 sztuki mocniejszych trzeba dać ok. 1600zł), więc nie jest jeszcze tak źle, a jak to mówią wraz z postępem powinno być taniej

tutaj podali więcej szczegółów technicznych http://allegro.pl/akumulatorowa-kosiark ... 58798.html

są też takie kosiarki innych firm np. Gadeny, Black&Decker i mniej znane jak Wolf Garden, Ryobi (ta to ponad 40 kg waży ), tylko wygląda na to, że bardzo niewielu użytkowników i nic się dokładnie dowiedzieć nie można, bo w sumie 1 opinia to nie do końca jest miarodajna, zawsze trafiają się jakieś felerne modele, albo są faktycznie do kitu, ale po 1 opinii trudno stwierdzić

[ZibiD]

Ja broń Boże nie chcę Cię straszyć.

Problem w tym tylko, że Bosch produkuje się w Chinach (jak wszystko - prawie). Jednak w przypadku Boscha to jakość na tym cierpi. Nie kupuje się np. świec samochodowych bosch, ekspresów do kawy (to dopiero porażka) a na wiertarki (kiedyś tak dobre) trzeba uważać, żeby nie kupić podróby. Jedyne co jeszcze trzyma jakość Bosch, to zmywarki, ale te są produkowane w UE.

Akumulator, jak piszesz jest obliczony na 1000 cykli (nie ładowań). Cykl to rozładowanie i ładowanie. Problem w tym, że w każdym pakiecie jest XX ogniw i wystarczy jedno słabsze i masz kłopot a wiesz jak jest z gwarancją.

Musisz poszukać więcej opinii ale czytaj dokładnie i odsiewaj te, które pisano na zlecenie.
To poważny temat do przemyślenia.

[krzywy1]

Proponuję kupić spalinówkę z odpalaniem z kluczyka, są takie np. toro
Ja bym w akumulatorówki się nie pchał...

[barbapuppa]

no właśnie tutaj jest mały problem
siedzę od kilku dni i czytam w wolnych chwilach
u nas wszyscy piszą, że Bosch jest be... (szczególnie źle piszą o silniku z plastikami, ale ponoć Gardena ma jeszcze gorszy), no co opinia to gorsza, oczywiście tych o kosiarkach akumulatorowych na lekarstwo, bo drogie i niepopularne
amazon i autralijskie opinie o akumulatorowych Boscha rozpływają się w zachwytach poczynając od najstarszych wpisów później aktualizowanych, na palcach można policzyć negatywne opinie
i dlatego całkiem już głupieję
no chyba, że to kwestia jaki trawnik jest w ogrodzie? sama już nie wiem
Bosch mnie kusi, bo ma krótkie ładowanie i jest lekki, inne modele ładuje się co najmniej 8-12 godzin
teraz weszła jeszcze do sprzedaży Makita, ale i cena z 2 aku znacznie wyższa i bardzo długie ładowanie
sama już nie wiem, z drugiej strony jak pomyślę o smrodzie (sąsiadka kupiła nową spalinówkę i autentycznie trzeba się ewakuować jak kosi, mojej starej nigdy nie było tak czuć), hałasie i mordędze z odpalaniem, to odechciewa mi się koszenia
i jak zwykle człowiek w kropce, ech...

[krzywy1]

Ja broń Boże nie chcę Cię straszyć.

Problem w tym tylko, że Bosch produkuje się w Chinach (jak wszystko - prawie). Jednak w przypadku Boscha to jakość na tym cierpi. Nie kupuje się np. świec samochodowych bosch, ekspresów do kawy (to dopiero porażka) a na wiertarki (kiedyś tak dobre) trzeba uważać, żeby nie kupić podróby. Jedyne co jeszcze trzyma jakość Bosch, to zmywarki, ale te są produkowane w UE.

Akumulator, jak piszesz jest obliczony na 1000 cykli (nie ładowań). Cykl to rozładowanie i ładowanie. Problem w tym, że w każdym pakiecie jest XX ogniw i wystarczy jedno słabsze i masz kłopot a wiesz jak jest z gwarancją.

Musisz poszukać więcej opinii ale czytaj dokładnie i odsiewaj te, które pisano na zlecenie.
To poważny temat do przemyślenia.

Zmywarka Boscha działa u mnie już 15 lat bezawaryjnie, czyli coś w tym jest.

[barbapuppa]

krzywy1 no właśnie wszystkie starsze rzeczy działają długo, a nowsze już nie
sama kupiłam rok temu pralkę Boscha made in Germany, szukałam chyba z 3 miesiące i póki co (odpukać działa, przewidywany okres max 8 lat w porównaniu do innych producentów ze 3 razy dłużej, a jeszcze kilka lat temu byłoby z 15 lat)
w każdym razie większość badziewi teraz produkuje się na "zalewowych" częściach i dlatego jest straszny problem z wyborem "mniejszego zła"

[ZibiD]

Barb...

Krótki czas ładowania tych akumulatorków w Boschu wynika zapewne z innego prądu ładowania podawanego przez ładowarkę (wyższego - impulsowo). Musielibyśmy się teraz poświęcić analizom jaki prąd ładowania najlepiej wpływa na akumulatory poszczególnych typów. Tak na prawdę to każdy akumulator da się naładować znacznie szybciej, kwestia tylko jak długo ten akumulator "pożyje". Generalnie na dłuższą metę fizyki nie da się oszukać.

Nie przywiązywałbym specjalnej wagi do zagranicznych opinii - zwłaszcza tak dalekich jak Australia. Tamten rynek jest inny i dbałość o jakość dostarczanych towarów także (tam są mocno rozwinięte praktyki uzyskiwania odszkodowań za wadliwe produkty). Niektóre koncerny (nie wiem dokładnie czy Bosch też) mają taką politykę, że z montowni w Chinach dostarczają produkcje na określone rynki (czytaj Europa środkowa i wschodnia) a z fabryk w innych krajach na rynki Europy Zachodniej, USA, Kanady itp. (To wcale nie jest żart).

[barbapuppa]

nie tylko Bosch, ale wszyscy producenci tak robią, dziadostwo na wschód, weź choćby chemię za niemiecką granicą, totalnie inny produkt, niż ten na naszych półkach pod tym samym szyldem

akurat w Australii nie ma dystrybucji Boscha, więc wszyscy kupują tam przez Anglię, co nie zmienia faktu, że tam jest inna jakość

właśnie dlatego mam straszny dylemat, bo tak prawdę powiedziawszy to właściwie nie ma co kupić

[ZibiD]

traktorek




Chyba jedyna opcja to inwestycja w rozmieszczone w ogrodzie gniazdka elektryczne


Więcej: http://www.fachowyelektryk.pl/index.php/porady/porady-fachowego-elektryka/365-instalacja-w-ogrodzie.html

I wtedy można jechać każda elektryczną. Parę złotych to będzie kosztowało ale chyba suma sumarum nie więcej niz akumulatorówka i na pewno posłuży dłużej.

[barbapuppa]

traktorek fajny, szkoda, że nie mam kilkudziesięciu hektarów

póki co stara załatana taśmą, a w najbliższym czasie wybiera się na spawanie, no chyba że uda się dokupić taką osłonę, bo w sumie to chyba najtaniej wyjdzie
i może uda się jeszcze odwlec na jakiś czas ten konieczny zakup, a wtedy może coś się zmieni na "+"
póki co dzięki ZibiD za cenne uwagi

[glanz989]

barb, akumulatorówka to było od zawsze moje marzenie, ale z uwagi na wysoką cenę nie mogłem się skusić...dlatego męczę się z kablem, ale na szczęcie nie mam tego trawnika tak dużo (100m2=1hr) a głośna i tak jest - model AL-KO 1300W, 94dB, goli równiutko i dobrze upycha w koszu. Łatwo się go wyjmuje i opróżnia. Mnie jednak w Boschu korci jedna rzecz - wszystkie nowe kosiarki, czy to akumulatorowe czy do gniazdka, mają po obu stronach takie grzebienie do zgarnywania trawy z wzdłuż np. ogrodzenia - mnie by to się przydało bo podkaszarki nie mam a po tej zostaje - na szczęście tylko wzdłuż jednego boku ogrodzenia

co do akumulatora litowo-jonowego to powinien wystarczyć chyba na dłużej niż NiMh, ciekawe tylko jaka cena nowego

[barbapuppa]

właśnie cena nie jest już taka zła z tymi bateriami jak na samym początku, choć oczywiście mogłoby być jeszcze niżej
np. popatrz tutaj poniżej kosiarki ceny baterii
i mnie się też podoba ta funkcja, dlatego Bosch do mnie najbardziej przemawia

[krzywy1]

Dobrze napisał, 100 m kw. czyli 1 harówkogodzina koszenia, w skrócie 1 hr