Sprawdź u tego sprzedawcy http://allegro.pl/ladowarka-samochodowa ... 74940.html
Na ładowarce nie ma oznaczeń typu ale na larku masz typ podany.
Ta ładowarka, którą kupiłaś to może być przyczyna kłopotu - nie wyrabia prądowo i stąd zakłócenia i brak ładowania - nie używaj jej bo spierniczysz navigację.
W sprawie AM...
Hmmm...
Można ją przetestować bezpłatnie zanim kupisz
AutoMapa Android czeka na Beta testerów
Moderatorzy: GRZECH, barbapuppa, sondejm, Tester
- barbapuppa
- Robot Master
- Posty: 3210
- Rejestracja: 13 lut 2011, 21:07
- Lokalizacja: Kraków
dzięki, teraz faktycznie wysyp tych ładowarek, a jak szukałam z pół roku temu to nic nie było, ja właśnie szukałam po nazwie urządzenia nie widząc żadnych parametrów, potem odpuściłam i kupiłam właśnie uniwersalną z różnymi końcówkami
masz rację chyba spróbuję dokupić, wgram testową AM i zobaczymy co z tego będzie, na pewno tańsza opcja niż 500zł, a nawet jakby komuś się spodobała i sobie "pożyczył" (to takie modne słowo na policji) to nie będzie mi szkoda
masz rację chyba spróbuję dokupić, wgram testową AM i zobaczymy co z tego będzie, na pewno tańsza opcja niż 500zł, a nawet jakby komuś się spodobała i sobie "pożyczył" (to takie modne słowo na policji) to nie będzie mi szkoda
- barbapuppa
- Robot Master
- Posty: 3210
- Rejestracja: 13 lut 2011, 21:07
- Lokalizacja: Kraków
taaa... na to to już nic się poradzić nie da, jak się ktoś uprze to i nie musi rozbijać
lata temu jak maluchy były jeszcze wielkim osiągnięciem, mój wówczas małoletni sąsiad z parteru notorycznie włamywał mi się do samochodu na spinacz i jedyną rzecz jaką z niego wyciągał to gaśnica, no miał ich chyba całą kolekcję potem, ja codziennie rano się modliłam, żeby nie wpadł na pomysł wyciągnięcia koła zapasowego, ale jego chyba kręciły te gaśnice
lata temu jak maluchy były jeszcze wielkim osiągnięciem, mój wówczas małoletni sąsiad z parteru notorycznie włamywał mi się do samochodu na spinacz i jedyną rzecz jaką z niego wyciągał to gaśnica, no miał ich chyba całą kolekcję potem, ja codziennie rano się modliłam, żeby nie wpadł na pomysł wyciągnięcia koła zapasowego, ale jego chyba kręciły te gaśnice
Maluch to był wóz, można było go otworzyć spinaczem i odpalić dwuzłotówką. Żeby rąbnąć koło i akumulator, nie trzeba było go otwierać - wystarczyło żeby dwóch zawodników ścisnęło "maskę" po obu stronach i "bagażnik" otwarty.
Za młodu dorabiałem sobie w warsztacie blacharskim u kolegi i poznałem te "tajemnice"
Za młodu dorabiałem sobie w warsztacie blacharskim u kolegi i poznałem te "tajemnice"
- barbapuppa
- Robot Master
- Posty: 3210
- Rejestracja: 13 lut 2011, 21:07
- Lokalizacja: Kraków