Roomba - jaka różnica w narzędziach do czyszczenia?

[wil3]

Witam,

Czy ktoś może mi powiedzieć, czy warto dokupić pierścieniowe narzędzie do czyszczenia szczotek "włochatych" w Roombie? Wiem, że chodzi o drobne, ale z zasady nie lubię wyrzucać pieniędzy (jakichkolwiek) w błoto. Z zestawem dostałem tylko to płaskie, uniwersalne i nie powiem - spełnia swoją rolę, jednak wymaga trochę zabawy. Zastanawiam się, czy pierścieniówka będzie wygodniejsza.

[pawel2m]

Witam,

Czy ktoś może mi powiedzieć, czy warto dokupić pierścieniowe narzędzie do czyszczenia szczotek "włochatych" w Roombie? Wiem, że chodzi o drobne, ale z zasady nie lubię wyrzucać pieniędzy (jakichkolwiek) w błoto. Z zestawem dostałem tylko to płaskie, uniwersalne i nie powiem - spełnia swoją rolę, jednak wymaga trochę zabawy. Zastanawiam się, czy pierścieniówka będzie wygodniejsza.

Pierścień jest bardzo wygodny. Oczywiście zależy to od tego gdzie się go nałoży

[barbapuppa]

Jeśli masz sporo "włochatych" domowników to pierścień jest bardzo przydatny.
Zdecydowanie szybciej idzie usunięcie włosów ze szczotki, jeśli najpierw natniesz płaskim, a potem ściągniesz okrągłym narzędziem.
Nie wyobrażam sobie zabawy jedynie z płaskim, które w zupełności można zastąpić nożyczkami, ale okrągłe jest po prostu niezbędne, chyba że lubisz to robić dla ukojenia nerwów

[wil3]

@pawel2m, zgodnie z przeznaczeniem oczywiście ;)

@barbapuppa, z włochatych domowników to tylko żona ;) więc nie ma tragedii, ale dla mnie każde kilka minut zysku to dużo

Przekonaliście mnie, lecę do sklepu. Dzięki za odpowiedzi

[sondejm]

I jak z wygodą po zakupie pierścienia?

[wil3]

@up, wróciłem z urlopu zgodnie z zaleceniami najpierw przecinam płaskim narzędziem włosy, potem kilka razy przeciągam okrągłym i... hmm, mam mieszane uczucia. Narzędzie okrągłe nie wyciąga wszystkich włosów ze szczotki, część tylko uwydatnia, potem i tak muszę je ręcznie wyciągać (chociaż rozcięte i wyciągnięte na wierzch są łatwym celem). Chyba, że coś źle robię.

Generalnie nie jest źle, na pewno wolę te parę minut czyścić szczotkę, niż odkurzać mieszkanie, a ponad miesiąc użytkowania Roomby sprawił tylko tyle, że coraz mocniej walę się w głowę, czemu wcześniej jej nie kupiłem.

[sondejm]

Okrągły pierścień ma też na krawędzi mini grzebyk (na 1/2 obwodu) i tym czesz, po rozcięciu i pierścieniowaniu oczywiście. U mnie na szarej szczotce rewelacja, czyszczenie szczotki co 2 wyjazdy zajmuje max 2 minutki.

A pierścień na szczotkę nakładaj też od drugiej strony (po obróceniu pierścienia), tam w kolcach takie szczeliny na gumki które są są w szczotce włosianej.

[wil3]

Przydałoby się, żeby ktoś przygotował filmik i wrzucił na Youtube, bo te filmy iRobotPolska są strasznie ubogie, jeśli chodzi o opis czyszczenia narzędziami

Podsumujmy kilka rzeczy, aby ustalić fakty.

Po pierwsze, na pierścieniu jest strzałka, która teoretycznie wskazuje kierunek, w jakim powinien posuwać się pierścień po szczotce. W praktyce widać na filmach, że szczotkę należy przesuwać w kierunku odwrotnym, tj. w tym, w który skierowane są wewnętrzne ząbki, co jest logiczne (ząbki wewnętrzne zbierają włoski).

Po drugie, jak używać "grzebyka" po wstępnym, ww. czyszczeniu? Przesuwać pierścień po szczotce zgodnie z narysowaną strzałką (szczotka przechodzi przez pierścień), czy używać go jak tradycyjnego grzebienia - z zewnątrz?

Ja czyszczę szczotki i pojemnik po każdym sprzątaniu, może i przesadzam, ale jakoś tak mam, że dbam o swoją elektronikę Zmniejszyłem natomiast częstotliwość sprzątania na dwa razy w tygodniu, ponieważ u mnie to w zupełności wystarczy.

[sondejm]

Po pierwsze, na pierścieniu jest strzałka, która teoretycznie wskazuje kierunek, w jakim powinien posuwać się pierścień po szczotce. W praktyce widać na filmach, że szczotkę należy przesuwać w kierunku odwrotnym, tj. w tym, w który skierowane są wewnętrzne ząbki, co jest logiczne (ząbki wewnętrzne zbierają włoski).

Ta "strzałka" to de facto trójkącik kierunkowy, pod nim piktogram szczotki, obrazuje w którą stronę przesuwać szczotkę a nie kierunek przesuwania pierścienia.

Mówisz i masz:
<iframe width="640" height="360" src="http://www.youtube.com/embed/uxCZ0h66lV ... detailpage" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>

[wil3]

@sondejm, dzięki nie ma to jak czyszczenie w warunkach bojowych, a nie udawanie na czystych szczotkach.

Już wiem, gdzie popełniałem błąd: za bardzo się cackałem z pierścieniem. Jeden powolny ruch po szczotce od jednego końca do drugiego, wyciąganie włosków z pierścienia, potem ewentualnie drugi i zbieranie reszty ręcznie ze szczotki, a tu widzę że trzeba bez ceregieli po tej szczotce jeździć, przepraszam za wyrażenie, jak po łysej kobyle. Dodatkowo widzę, że grzebienia w ogóle nie używałem (tzn. używałem źle).

Dzisiaj zgodnie z harmonogramem robot zasuwał, jak wrócę do domu zabieram się do czyszczenia po nowemu

[sondejm]

Dodatkowo widzę, że grzebienia w ogóle nie używałem (tzn. używałem źle).

Na filmowej szczotce może niewiele włosów było (utarg z jednej doby), taka metoda oczyszcza nawet bardzo zapchane szczotki z 99% włosów w 1,5 minutki.

Jeśli by w pierścieniu wygospodarować troszkę miejsca na nożyk to grzebyk, u mnie ten niebieski, byłby zbędny, ale marketing i kolejne akcesorium trzeba nabyć lub z nożyczkami siadać.