Roomba 780 - skuteczny ponad "wszystko"?

modele, testy, recenzje, opinie

Moderatorzy: GRZECH, barbapuppa, sondejm, Tester

ODPOWIEDZ

Oceń ten test w skali:

niesamowity
1
13%
świetny
5
63%
dobry
2
25%
ok
0
Brak głosów
słaby
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 8

piokrza
Robot Master
Posty: 2193
Rejestracja: 23 sie 2012, 21:10

Roomba 780 - skuteczny ponad "wszystko"?

Post autor: piokrza » 27 sie 2012, 17:48

Zakup

Odkurzacz został zakupiony w sklepie firmowym DLF (sklep.irobot.pl). Jest to główny dystrybutor odkurzaczy iRobot Roomba i Scooba w Polsce.

Przesyłka błyskawiczna - bo na drugi dzień - za co należy się pochwała. Oryginalne opakowanie było owinięte tylko czarną folią (zamiast kartonu zewnętrznego) za co już nie mogę pochwalić. Niestety w oryginalnym pudełku były skazy kosmetyczne, a nawet wąska i mała szczelina/wklęśniecie - na szczęście nie na wylot. Po otwarciu okazało się że jednak nic się nie stało.

W opakowaniu była FV wraz z 2-letnią gwarancją realizowaną w serwisie centralnym. Sprzęt po wyjęciu z pudełka całkowicie nowy.

Pierwsze wrażenia

Po wyjęciu robota z pudełka - bardzo ładny design, z wyglądu - dosyć solidna konstrukcja (wydaje się mniej niż w Navibocie i Neato). W zestawie, oprócz robota, znalazła się też stacja dokująca (bardzo mała w porównaniu do tej od Navibot SR8855 czy Neato XV-11), pilot z bateriami, zapasowe szczotki główne i zapasowa szczotka boczna, a także drugi zestaw filtrów HEPA i dwie wirtualne ściany (Virtual Lighthouses), jednak już do tych zabrakło baterii. Wszystko to dostałem w cenie o 200zł wyższej od modelu 770. I to była też jedna z przyczyn (obok funkcji "multiple room cleaning" i dotykowego interfejsu) dla której wybrałem wtedy, ten właśnie model. W cenie 200zł nie kupiłbym drugiego wirtualnego strażnika (150zł), dodatkowych szczotek głównych (90zł) i szczotki bocznej (20zł). Do tego doszły jeszcze dodatkowe funkcje, które też fabrycznie muszą kosztować (panel dotykowy, "multiple room cleaning" - obsługa latarnii). Na moje oko było wtedy warto...przynajmniej tak kalkulując pod względem poniesionych kosztów.

Pierwszy test - odkurzanie pokoju 3m x 4m

Tuż po wyjęciu z pudełka pozwoliłem Roombie się rozładować, uruchamiając ją w przedpokoju (2m x 3m z małym dywanikiem po środku). Pracowała dość długo, bo aż 45 minut zanim dioda stanu akumulatora zmieniła kolor z zielonego poprzez pomarańczowy na czerwony. Odkurzacz zebrał w tym cyklu sporą ilość włosów, kurzu i włókien z dywanu, a na szczotce znalazłem też trochu runa z dywanu :-|

Po pierwszym, trwającym 16 godzin (zgodnie z instrukcją) ładowaniu bezpośrednio z kabla ładowarki (nie na stacji) przystąpiłem w końcu do testu właściwego (sygnalizator naładowania był zielony już po 2 godzinach, jednak wolałem iść za radą producenta i sformatować najpierw baterię) - jak w temacie. Pokój z jasną, średnio gęstą wykładziną dywanową o grubości 7mm. Po naciśnieciu przycisku "Clean" robot zaczął wydawać dziwaczny dźwięk, niczym koparka na budowie sygnał ostrzegawczy, wyjeżdżając jednoczeście ze stacji, następnie obracając się w kierunku wnętrza pokoju i uruchamiając szczotki i dmuchawę. Nastepnie robot wyruszył w linii prostej, aż do uderzenia przeszkody. Następnie podążał przez jakiś czas wzdłuż ściany, potem zmienił kierunek i odkurzał wnętrze pokoju poruszając się od przeszkody do przeszkody, zmieniając za każdym razem kierunki jazdy. Jego algorytm wykonywania poszczególnych ruchów (swobodny, wzdłuż ścian) powtarzał się w okresie zadanego czasu. Pomiędzy tym były jeszcze momenty wykrywania brudu - odpowiedni wskaźnik (niebieska "lupa") na wyświetlaczu zapalała się, a robot poruszał się tam i z powrotem (+/-30cm) odkurzając tę samą powierzchnię na kształt prostej linii lub nieco przypominający "gwiazdę", której wielkość zależała od stopnia zabrudzenia (raz pojedyczne posuniecie tam i z powrotem, innym razem gwiazda 3-4 ramienna, albo 7-8 ramienna). Obserwowałem tą czynność wiele razy i nie zawsze była uruchomiona tylko i wyłącznie gdy na podłożu znajdowały się widoczne śmieci. Często działo się to również po wykryciu jeszcze bardziej drobniejszych okruchów (1-5mm) chleba, ciastek itp. a nawet niewidocznego brudu (włosy, drobny kurz, pył i piasek). A więc nie tylko popcornu i gruzu czy drobniutkich kamyczków piasku wnoszonych czasem na obuwiu :mrgreen: Z każdym przejazdem odkurzacz pozostawiał wyraźnie zarysowane linie na wykładzinie shaggy. A przy tym bardzo czyste :-) Robot faktycznie pokrywał każdą powierzchnię kilka-naście razy, zanim po ok. 20-25 minutach zdecydował zakończyć sprzątanie i powrócić do ładowarki. Trochu długo, ale tego typu odkurzacze tak mają. Znalezienie ładowarki dość szybkie, choć nie tak jak w przypadku Neato czy Navibota, które to jechały do ładowarek po linii prostej, a Roomba trochu się "pokręciła" po pokoju zanim znalazła. Po odkurzaniu w pojemniku pojawiły się włosy, kurz i pył (zwłaszcza w okolicy filtrów), a pokój był bardzo czysty, niemal jak po zwykłym odkurzaniu. Myślę że robot nadaje się do odkurzania raz w tygodniu, a to dzięki temu że pokrywa każdą powierzchnię kilka razy i posiada dodatkowo funkcję Dirt Detect 2, z czujnikiem optycznym i akustycznym. Jest dzięki nim w stanie wykryć i zebrać jeszcze więcej kurzu i brudu niż roboty pozbawione tych funkcji (Neato XV-11 i Navibot 8855). Urządzenie nadaje się zatem do wyjatkowo "nieregularnego" sprzątanie (np. raz w tygodniu), jak żaden inny odkurzacz automatyczny (z mapowaniem!) :-D

Poniżej filmiki pokazujące działanie Roomby 780 w opisywanym pomieszczeniu testowym. Tym razem jakość już chyba lepsza :-P

<object width="420" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/kO86iq8Qojc?ve ... ram><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/kO86iq8Qojc?version=3&hl=en_US" type="application/x-shockwave-flash" width="420" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>
<object width="420" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/fnQ1RamycK8?ve ... ram><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/fnQ1RamycK8?version=3&hl=en_US" type="application/x-shockwave-flash" width="420" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>
<object width="420" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/Lj5FORfO0gQ?ve ... ram><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/Lj5FORfO0gQ?version=3&hl=en_US" type="application/x-shockwave-flash" width="420" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>
<object width="420" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/nMPvzZq3tsk?ve ... ram><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/nMPvzZq3tsk?version=3&hl=en_US" type="application/x-shockwave-flash" width="420" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>

Kolejne testy...

Efekt sprzątania podobny. Tam gdzie nie było odkurzane cały tydzień (stary nawyk odkurzania od soboty do soboty...), robot i tak doskonale poradził sobie z zebraniem kurzu, śmieci i włosów. W salonie, gdzie mamy duży, jasny dywan 3,5m x 4,5m wyraźnie było widać wprost nieskazitelną czystość. Wszelkie okruchy, włosy i kurz zebrane również z przestrzeni gdzie jest goły parkiet. Odkurzanie tego pokoju (o wym. 4m x 5m) zajęło co prawda sporo czasu - ok. 70 minut, ale efekt bajeczny :-D bo jak po zwykłym odkurzaczu. Okazało się też, że w miarę zapełniania pojemnika, kurz jest w nim upychany całkowicie od tyłu do przodu (wlotu ze szczotek). Może nie aż tak mocno jak w Neato XV-11, ale już bez porównania bardziej od Navibota SR8855. Po zapełnieniu sięgającym samego wlotu (po wyciągnieciu pojemnika, kurz i śmieci wyglądają jakby zaraz miały z niego wylecieć), zapala się czerwona ikona "kosza" dla wskaźnik zapełnienia pojemnika (raz na 2 tyg.). Takie sytuacje zdarzały mi się raczej rzadko, bo nie chciałem zbyt długo trzymać kurzu w pojemniku i opróżniałem go minimum raz w tygodniu. Odkurzanie 100 metrów, raz w tygodniu. Również czesta potrzeba czyszczenia szczotek (raz w tygodniu) wymuszała to zachowanie. Ponadto, nadmierne zabrudzenie optycznego czujnika wykrywania kurzu Dirt Detect, powodowało ciągłe miganie wskaźnika aktywności tej funkcji (niebieskiej "lupy") na wyświetlaczu). Ten komunikat nie był opisany w instrukcji i dowiedziałem się o nim dopiero po kontakcie z serwisem. Nie zdarzyło mi się natomiast, by Roomba informowała mnie głosowo o zanieczyszczonych szczotakach, gdyż do takiej bardziej, podejrzewam, "skrajnej" sytuacji nie dopuszczałem. Jeśli była używana bez stacji i latarnii, to po całkowitym rozładowaniu (zwykle 1,5 godziny na w 95% dywanach i 5% małych skrawków parkietu), odgrywała nieco "pogrzebową" melodię :-( a miły kobiecy głos "Proszę naładować odkurzacz Roomba" roznosił się po całym domu :-D Tak, to najfajniesza funkcja odkurzacza, poza tym że oczywiście robot ten świetnie sprząta ;-)

Testy "nieprzewidziane"...

Zdarzyło mi się razy wysypać całą zzawartość pojemnika Roomby w mniejszej przestrzen (0.5 metra kwadratowego) na wspominanej wcześniej wykładzinie dywanowej, a także parkiecie. W obu przypadkach rozsypałem około 0.3l kurzu, pyłu, śmieci, gruzu, włosów i wszelkich innych paprochów zebranych wcześniej z prawie całego mieszkania przez 780. Niestety nie mam filmików z tego testu, aczkolwiek szczegółowo opiszę jak to wyglądało.

Najpierw robota ustawiłem w tryb "Spot" - odkurzania miejscowego, ustawiając uprzednio w zabrudzonej powierzchni. Zebrał w nim prawie całość "grubego" kurzu, w tym gruz, koty kurzu (które w końcu owinęły się na szczotce), piasek i okruchy, pozostawiając jednak kilka sfilcowanych "kotów". W teście z trybem "Clean" poradził sobie jeszcze lepiej, nie pozostawiając ani grama brudu. Zebrał wszystko, jak zawsze, pozostawiając przy tym doskonale czystą wykładzinę (jest jasna więc to da sie zauważyć). Również w przypasku podłogi zbierał wszystko, choć w trybie spot pozostała szara, pyłowa plama.

Muszę wspomnieć, że zdarzało mi się często, że filtry HEPA zapychały się drobnym pyłem tak mocno, że odkurzacz gwałtownie tracił moc ssania. Odkurzacz mimo to dalej zbierał śmieci, choć szczotki stawały się brudniejsze (było na nich więcej drobnego pyłu).

"Pierwsze problemy" a raczej ich brak :-D

Napisałem w cudzysłowiu, gdyż takie "problemy" to pestka w porównaniu do Navibota SR8855. Roomba, w przeciwieństwie do niego, bezproblemowo przejeżdżała przez progi, nie przeszkadzały jej ciemne bądź czarne wzory na dywanach, ani ich krawędzie.

Roomba rzadko zaplątywała mi się we frędzle dywanu - z tych o dł. do 5cm bezproblemowo odplątywała szczotki. Wyświetlała wtedy niebieski "trybik" informujący o blokadzie, następnie zwalniała, zatrzymywała szczotki główne, obracała je w przeciwnym kierunku - jednocześnie jadąc do przodu, a następnie powracała do normalnej pracy, czyli szczotki znów obracały się we właściwym kierunku). W przypadku grubszego, mniej stabilnego wełnianego dywaniku z grubymi i długimi frędzlami zatrzymywała się wydając głosowy komunikat o blokadzie kół lub szczotek. Trzeba było ją odblokować, a następnie można już było wznowić pracę poprzez naciśnięcie przycisku "Clean". Roomba kontynuowała następnie sprzątanie. Podobnie może się dziać w przypadku zablokowania szczotki bocznej - Roomba zatrzymuje ją wtedy i obraca w przeciwnym kierunku, aż do uwolnienia. Zdarzało mi się to wielokrotnie, gdy Roomba podjeżdżała tak blisko listw przypodłogowych, że dotykała do nich wszystkimi "wąsami" szczotki. Wszystkie błędy w trakcie użytkowania (blokady kół, szczotek, nagłe podniesienie, czujniki) są oznajmiane za pomocą migającego czerwonego trójkąta i odpowiedniej ilości sygnałów "beep" (ilość odpowiada kodowi błędu - wyjaśnienie go znajdziemy w instrukcji) lub komuniaktu głosowego w wybranym języku (w tym polskim), dla najczęściej pojawiających się błędów.

Dzięki funkcji "Pauza" (naciśnięcie "Clean" w trakcie pracy), możliwe jest również przerwanie pracy robota w celu np. opróżnienia pojemnika na śmieci (jak w Neato, czego nie ma z kolei Navibot).

Hałas - umiarkowany

Muszę przyznać że robot jest dość cichy, a deklarowane 70dB(A) nie równa się zupełnie z poziomem hałasu (również 70dB) emitowanego przez standardowy, "cichy" odkurzacz workowy, który posiadam. Jest znacznie ciszej. Hałas jest dużo mniejszy niż ten przy Neato XV-11 i również jest innego rodzaju. Wydaje się być też niższy niż Samsungu SR8855, choć nieco do niego podobny (inaczej brzmią w nich tylko szczotki, a w SR8855 cichsza jest tylko dmuchawa). Same szczotki pracują dość charakterystycznie dla tej marki (specyficzny hurgot przekładni zębatej), a dmuchawa nieco wyje.

Wirtualne latarnie, czyli odkurzanie sekwencyjne

Wirtualne latarnie w przypadku Roomby 780, spełaniają dwie funkcje. Mogą działać jako wirtualny płot (odgradzając przestrzeń, której nie chcemy żeby odkurzacz sprzątał), lub właśnie latarania. W tym drugim trybie, urządzenia te umożliwiają odkurzanie wielu pomieszczeń na raz, znaczy w jednym cyklu. Oznacza to że nie musimy ręcznie przestawiać robota z pokoju do pokoju - Roomba będzie to robić samoczynnie po ok. 25 minutach. W ten sposób może odkurzyć nawet 4 pokoje. Według opisu producenta będzie to 80 metrów kwadratowych, gdyż tyle wytrzyma bateria, zakładając oczywiście że każdy pokój jest mało zagracony po środku, w większości pokrywa go twarda powierzchnia (po środku mały, płaski dywanik) i ma powierzchnię nie większą jak 20 metrów kwadratowych. W efekcie, Roomba może zatem korzystać nawet z 3 latarni ( w komplecie są dwie). Latarnie mają zasięg ok 4 metrów. Ściany nieco mniejszy, bo 2,5 metra.

Jeśli chodzi o samo sprzątanie z wykorzystaniem latarni, to zauważyłem że jest ono niestety trochu mniej skuteczne. Zaobserwowałem że po zakończeniu cyklu na drugim poziomie domu, przestrzenie wokół latarnii (30cm) i wzdłuż framug drzwi (ok 20cm) były nie tknięte. Same pomieszczenia też nie były dokładnie odkurzone. Roomba zdążała w nich posprzątać raczej tylko "rynek". Ja osobiście czułem z tego względu niedosyt :-/

Pojemnik i filtry HEPA - małe i trudne w czyszczeniu... :evil:

Konstrukcja pojemnika sprawia, że przy wyjmowaniu go z robota część wolnego kurzu może z niego po prostu "wyfrunąć". Aby go opróżnić trzeba najpierw odpiąć małą klapkę, która wygląda znacznie mniej solidnie niż w Navibocie, ale przy normalnym uzytkowaniu raczej urwać się nie urwie :mrgreen: Niestety, ale pojemność zbiornika jest bardzo mała (zaledwie 0.26L), dlatego też trzeba się nastawić na częste opróżnianie - minimum dwa razy w tygodniu. Czyszczenie filtrów na pewno nie należy do przyjemnych. Raz że trzeba włożyć rękę do zakurzonego pojemnika żeby je wyjąć (wyjmuje się od strony brudnej, a nie jak w Navibocie czy Neato - od czystej), a dwa - nie można ich umyć bo są zrobione z papieru - można tylko wytrzepać nad koszem. Filtry szybko się zapychają, dlatego trzeba to robić praktycznie przy każdym opróżnianiu pojemnika. Do tego drobny kurz wchodzi pomiędzy fałdy i wcześniej czy później trzeba sobie radzić używaniem skompresowanego powietrza lub zewnętrznego odkurzacza, by usunąć blokadę. Inaczej czeka nas czesta wymiana - jak w instrukcji, co 2 miesiące. A koszt nie mały - 30zł/szt. (potrzebne są dwie sztuki).

Owy filtr, to wg producenta typ HEPA, nadający się dla alergików. Z wylotu odfiltrowanego powietrza z odkurzacza czuć wyraźnie wydostające się powietrze. Po dłuższym czasie korzystania z filtra zaczyna ono niestety brzydko pachnieć :roll: - tak samo zresztą jak w Neato. Dlatego tak olbrzymią wadą jest tu dla mnie brak możliwości mycia filtrów :evil:

Szczotki i włosy - raczej nie sprzymierzeńcy :-(

Sądząc po ilości nawiniętych wokół szczotek włosów, widać wyraźnie że odkurzacz zbiera je bardzo dobrze. Napewno lepiej niż Neato i może nawet ciut lepiej od Navibota. Pomimo że ich czyszczenie jest dosyć łatwe, zwłaszcza że mamy do dyspozycji niezwykle przydatne narzędzia, w tym czerwone okrągłe przez które przeciąga się włosianą szczotkę, to czyszczenie ich końców nie napawa już optymizmem. Po pewnym czasie staje się wkurzające wydłubywanie ciasno nawiniętych tuż przy końcach osi włosów i włókien. Mamy do tego drugie, płaskie narzędzie ze szpicem. Mogłem się jednak takiego przebiegu wydarzeń spodziewać, gdyż Roomby z natury swej słyną w końcu z tego "kaprysu" :lol: Ale to i tak nie taki znowu duży problem, zwłaszcza że czyszczenie szczotek wystarczy wykonywać raz w tygodniu. Zajmowało mi to zwykle 5-10 minut (w przypadku Navibota krócej - ze względu na tylko jedną szczotkę i inną jej konstrukcję).

Jeśli chodzi o szczotkę boczną, to jej czyszczenie było łatwe, choć również często wymagane. Włosy nawijały się wokół niej i w jej gnieździe bardzo szybko (z kolei w Navibocie praktycznie w ogóle :roll: ). Wadą w jej przypadku było także to, że oś gniazda w którą wkręcało się szczotkę była wykonana z plastiku, który mógł się łatwo wyrobić (w Navibocie osie te są metalowe). Zaletą szczotki bocznej było natomiast jej ułożenie (dotykała prawie do samych końców kątów) i długość ramion pozwalająca na wmiatanie kurzu bezpośrednio pod szczotki główne.

Zalety: :-(

* bardzo wysoka skuteczność zarówno na dywanach jak i twardych podłogach! (porównywalna z odkurzaczami tradycyjnymi),
* dobra zdolność pokrywania powierzchni, w tym sprzątanie pomiędzy nogami stołów i krzeseł, a także wzdłuż ścian,
* szczotka boczna wmiata kurz bezpośrednio pod szczotki główne,
*wykrywanie przeszkód i zwalnianie przed nimi,
*płynne i szybkie poruszanie się pośród przeszkód,
* wykrywanie brudu w szerokim spektrum,
*wyraźny wyświetlacz LED, z czytelnymi piktogramami, cyframi i podświetlonymi polami przycisków dotykowych,
* głosowe komunikaty o problemach w obsłudze,
* dość cicha praca - 70dB (ale tylko w porównaniu do odkurzaczy tradycyjnych!),
* filtry HEPA,
* ładny, elegancki, nowoczesny i przykuwający uwagę design i kolor
* gumowy zderzak,
* szybkie ładowanie ~2 godz.
* dużo dodatkowych akcesoriów wliczonych w cenę,
* bardzo dobra dostępność części i akcesoriów, łatwość naprawy (budowa modułowa),

Wady: :-(

* plastiki, choć powierzchownie wydają się być dobrej jakości, to w pratyce mogą okazać się mało solidne i delikatne (kiepskiej jakości, tania "chińszczyzna")
* z uwagi na "zderzeniowy" typ czujników kolizyjnych - obudowa łatwo się ociera, widać zadrapania i rysy,
* diody na wyświetlaczu, których nie da się wyłączyć i w nocy robią za "lampkę nocną",
* niemożność pracy sekwencyjnej bez wykorzystania latarni (użeranie się z ich rozstawianiem i konieczność pamiętania o wymianie akumulatorków/baterii),
* robot, choć delikatnie, to jednak stanowczo uderza w przeszkody (łagodniej od Navibota),
* wolna praca (~50 metrów kwadratowych w 90 minut; pracuje 2x wolniej niż Neato/Navibot),
* filtr zapycha się dość szybko (nieraz po odkurzeniu połowy mieszkania - 50 metrów, trzeba było go dokładnie oczyszczać),
* włosy łatwo nawijają się wokół szczotek głównych i trudno wyczyścić ich końce,
* wirtualne latarnie trzymają Roombę w odległości aż 30cm od siebie i odgradzanej nimi powierzchni - w małym mieszkaniu, może to spowodować nie mały chaos (niedoczyszczenie sporej powierzchni),
* są roboty cichsze, a przy nim TV nie obejrzymy (w porównaniu do innych odkurzaczy automatycznych!),

Podsumowanie: :idea:

Roomba 780 jest moim zdaniem najlepszym wyborem jeśli chodzi o odkurzacz automatyczny. Przynajmniej jeśli chodzi o samą jakość sprzątania. Mnie nie spodobał się w niej jedynie czas sprzątania - dwa razy dłuższy niż w Neato i Navibocie. Poza tym, wszystko było OK. Odkurzacz bardzo dokładnie i sumiennie sprzątał dywany i twarde podłogi, nie pozostawiając ani pyłka. Szczotka boczna wymiatała kurz z wzdłuż ścian, a obrotowe szczotki główne trzepały i czesały gęsty dywan o grubości 1cm. Po zakończeniu odkurzania widać było tylko pasy "czystości" - bo tak je nazywałem :mrgreen: Robot jest dość łatwy w obsłudze i konserwacji, nawet dla laika. Spodoba się na pewno tym którzy nie lubią urządzeń skomplikowanych - jego instrukcja obsługi jest krótka i bardzo przejrzysta. Zaskakujące jest też to, że maszyna doskonale podołała mieszkaniu nie odkurzanemu od tygodnia. W takich testach inne roboty odpadały (Neato i Navibot). Ale tu zasługą jest metoda czyszczednia a nie jej mechanizm (wielokrotne pokrycie, zamiast pojedycznego "przejścia").

Robot odjechał ode mnie po ok 7 miesiącach testów.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2013, 23:14 przez piokrza, łącznie zmieniany 8 razy.
Testował: Roomba 620 780 782e 870 980 Scooba 230 5800 385 390 450 Braava 320 240 Samsung SR8855 SR8895 SR8980 SR10F71 Neato XV-11 XV-15 Electrolux ZA2.0 Vileda 100 Virobi Dyson 360 Eye Hobot 168 188 268 https://www.youtube.com/Roomba02

Awatar użytkownika
sondejm
Robot Master
Posty: 2995
Rejestracja: 10 lip 2011, 22:07
Lokalizacja: pomorskie/ K-na

Post autor: sondejm » 28 sie 2012, 22:18

Tradycyjne - łoooomatko to komentarz do ilości śmieci w pojemniku, łooooomatko jeszcze raz.

Te śmieci nie przeszkadzają Wam domownikom? Ja prawie cały rok a córka od maja do września po domu boso, więc codzienny wyjazd Roomby obowiązkowy, każde ziarenko piasku denerwuje.
R630+LiNMC, (były R4225, R5210, R580)
:mrgreen:
Naprawa Roomby, Minta i inych robotów pisz na PW.

piokrza
Robot Master
Posty: 2193
Rejestracja: 23 sie 2012, 21:10

Post autor: piokrza » 28 sie 2012, 22:39

No u mnie się w domu w butach nie chodzi, więc piasku nie ma. Chyba że "wygodni" goście wniosą czasem coś na butach :evil: Co do ilości śmieci, to ten pojemnik jest z całego domu (100 m.kw.) nieodkurzanego przez cały tydzień. Osób w domu jest sześć, więc jest co się brudzić :mrgreen:

A u nas z tym różnie - i w klapkach i boso się chodzi :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 19 maja 2013, 23:16 przez piokrza, łącznie zmieniany 3 razy.
Testował: Roomba 620 780 782e 870 980 Scooba 230 5800 385 390 450 Braava 320 240 Samsung SR8855 SR8895 SR8980 SR10F71 Neato XV-11 XV-15 Electrolux ZA2.0 Vileda 100 Virobi Dyson 360 Eye Hobot 168 188 268 https://www.youtube.com/Roomba02

Awatar użytkownika
Marcin2000
Uświadomiony
Posty: 195
Rejestracja: 14 sie 2012, 6:44
Lokalizacja: Okolice stolycy...

Post autor: Marcin2000 » 29 sie 2012, 8:46

Ja jednak opróżniam pojemnik znacznie wcześniej niż się zapełni myślę, że unikam wtedy znacznego spadku siły ssania która i tak w Roombie wielka nie jest...

Fakt AeroVac 2 w 780 jest...
Ostatnio zmieniony 29 sie 2012, 13:49 przez Marcin2000, łącznie zmieniany 1 raz.
Roomba to coś więcej niż odkurzacz...

531 i 560 działają z nowymi akumulatorami.

Odpowiednio 1:30 / 2:45h

Awatar użytkownika
sondejm
Robot Master
Posty: 2995
Rejestracja: 10 lip 2011, 22:07
Lokalizacja: pomorskie/ K-na

Post autor: sondejm » 29 sie 2012, 11:31

7xx nie znam z autopsji, lecz to wygląda na AeroVac 2 dla 7xx, jedna komora z filtrami.
Co do ssania ja opróżniam codziennie, raz pozostawiłem dla testów i jakość sprzątania nieznacznie spadła, było to widać na dywanach, pozostały większe okruchy i papierki po wycinankach.
R630+LiNMC, (były R4225, R5210, R580)
:mrgreen:
Naprawa Roomby, Minta i inych robotów pisz na PW.

piokrza
Robot Master
Posty: 2193
Rejestracja: 23 sie 2012, 21:10

Post autor: piokrza » 29 sie 2012, 13:12

a to nie widać że to jest AV2 ? :mrgreen:

komora z filtrami w tym pojemniku zajmuje większą część powierzchni - dlatego tak szybko się zapełnia
Ostatnio zmieniony 19 maja 2013, 23:17 przez piokrza, łącznie zmieniany 2 razy.
Testował: Roomba 620 780 782e 870 980 Scooba 230 5800 385 390 450 Braava 320 240 Samsung SR8855 SR8895 SR8980 SR10F71 Neato XV-11 XV-15 Electrolux ZA2.0 Vileda 100 Virobi Dyson 360 Eye Hobot 168 188 268 https://www.youtube.com/Roomba02

Awatar użytkownika
Marcin2000
Uświadomiony
Posty: 195
Rejestracja: 14 sie 2012, 6:44
Lokalizacja: Okolice stolycy...

Post autor: Marcin2000 » 29 sie 2012, 13:48

A mnie to wygląda, że Roomba wygoliła trochę runa z dywanu do pojemnika... aby chodniki nie stały się nieco przez to rzadsze?

Zobaczcie nawet kolorek śmieci w pojemniku Roomby zbliżony do koloru dywanika czy czego tam co bądź dumnie leży na podłodze... :-D

Jeżeli dywan ma splot supełkowy z "węzełkiem u dołu" a pętelką od góry to super sprawa by zaczepić i wyrwać... :mrgreen:

Po siedmiu miesiącach golenia i Roombowania musiał dywan zacząć przypominać panel podłogowy :mrgreen:
Roomba to coś więcej niż odkurzacz...

531 i 560 działają z nowymi akumulatorami.

Odpowiednio 1:30 / 2:45h

piokrza
Robot Master
Posty: 2193
Rejestracja: 23 sie 2012, 21:10

Post autor: piokrza » 29 sie 2012, 14:03

Nie posiadamy żadnych dywanów ze splotem węzełkowym, aczkolwiek zawsze co nieco z dywanów Roomba wyrywała. U nas sporo się kurzy i ten pełny pojemnik na zdjęciu powyżej to naprawdę sam kurz.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2013, 23:17 przez piokrza, łącznie zmieniany 2 razy.
Testował: Roomba 620 780 782e 870 980 Scooba 230 5800 385 390 450 Braava 320 240 Samsung SR8855 SR8895 SR8980 SR10F71 Neato XV-11 XV-15 Electrolux ZA2.0 Vileda 100 Virobi Dyson 360 Eye Hobot 168 188 268 https://www.youtube.com/Roomba02

Awatar użytkownika
barbapuppa
Robot Master
Posty: 3210
Rejestracja: 13 lut 2011, 21:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: barbapuppa » 29 sie 2012, 18:23

780 wyrywa z dywanów, niestety za każdym przejazdem, a co ciekawe 581 tego nie ma
-) Tester robotów na forum (-
........................................................................
Roomby 581, 780 i 980, Mint-Braava, RoboMop, Neato XV-11 i XV-25, Scooba 230 i 390 Moneual Rydis MR6500, HOBOT 188 i 268

Awatar użytkownika
pawel2m
Autoryzowany Dealer iRobot
Autoryzowany Dealer iRobot
Posty: 686
Rejestracja: 05 wrz 2012, 12:58
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: pawel2m » 27 wrz 2012, 20:45

Ja również opróżniam pojemnik codziennie. Ostatnio zmieniłem pojemnik na AV bo poprzedni stracił trochę zębówi zaczął już wyć co mnie zaczęło denerwować. Po 3 dniach z AV uważam że dużo lepiej wciąga piasek niż poprzednik, dużo lepsza sukcja jest.

Co do ilości śmieci to mam 1/5 tego co na zdjęciu - a na dole mam 70 m, na górze rzadko puszczam bo zabawki są wszędzie...

Awatar użytkownika
barbapuppa
Robot Master
Posty: 3210
Rejestracja: 13 lut 2011, 21:07
Lokalizacja: Kraków

Post autor: barbapuppa » 09 lis 2012, 22:16

przy codziennym (regularnym) sprzątaniu śmieci nie jest dużo, ale jakbyś spróbował przez tydzień nie zapuszczać, to... szkoda mówić :-(
-) Tester robotów na forum (-
........................................................................
Roomby 581, 780 i 980, Mint-Braava, RoboMop, Neato XV-11 i XV-25, Scooba 230 i 390 Moneual Rydis MR6500, HOBOT 188 i 268

ODPOWIEDZ